Wrocławskie Fakty – w cyklu #PolitykaDlaLudzi – rozmawiają z osobami, które podejmują się aktywności na rzecz społeczeństwa. Tym razem Państwa i naszym rozmówcą jest Anna Sobolak – radna powiatu wrocławskiego
- „Przyciąga do siebie ludzi, swoją pozytywną energią i głową pełną pomysłów”. „Odważnie broni własnego zdania”. „Bardzo konkretna, zorganizowana a przede wszystkim z nastawieniem na ludzi”. Tak piszą o Pani, a ponoć jest tak, że „jak cię widzą, tak cię piszą”. Obraz idealny wręcz. Zacznijmy od „nastawienia na ludzi” – to cecha odziedziczona po rodzicach czy może efekt życiowego doświadczenia?
Dzień dobry Państwu, najpierw chciałabym podziękować za tak pozytywne opinie o mnie. Cieszę się, że ludzie mnie tak postrzegają. Odpowiadając na pytanie – po trosze jedno i drugie. Z całą pewnością tę cechę „nastawienia na ludzi” odziedziczyłam po mamie, która całe swoje życie pomimo ciężkiej choroby, jest otwarta na ludzi. Taka już jestem i inaczej nie potrafię. I nie chcę, bo kontakt i praca z ludźmi daje wiele doświadczeń. Nigdy nie bałam się stanąć w obronie słabszych (tę cechę widzę już dzisiaj odziedziczyli moi synowie). Jestem otwarta na argumenty, ale nie toleruję uporu w stylu „bo tak”. Bronię tak długo swojego zdania i przekonań jak długo uważam, że mam rację. Jeśli druga strona w rozmowie przekona mnie, że jest inna droga, potrafi to uargumentować, to wsłuchując się w rozmówcę potrafię przyznać mu rację.
- „Broni własnego zdania” to bardzo bliskie bezkompromisowości. Czy na przykład w kwestiach związanych z troską o środowisko naturalne nie powinniśmy być gdzieś pomiędzy zmianami cywilizacyjnymi a dbałością o przyrodę? Widząc rozmaitych „ekologów” można czasem odnieść wrażenie, że ich radykalizm ma cechy ideologiczne, a nie pragmatyczne.
Ochrona środowiska i naprawa szkód poczynionych przez cywilizację to aksjomat i na ten temat nie podejmuję dyskusji. Otwarta jestem na dyskusje o sposobie w jaki należy chronić środowisko lub naprawiać już poczynione szkody. Mówiąc o ochronie środowiska nie możemy zaprzeczać zmianom cywilizacyjnym a tym samym postępowi i rozwojowi technologicznemu. Radykalizm w tym przypadku jest błędem, bo większość społeczeństwa nie jest gotowa na duże wyrzeczenia. Musimy dostosować tempo zmian i metody ich wprowadzania do poziomu akceptowalnego przez większość społeczeństwa. Nic nie osiągniemy, gdy nieliczna grupa będzie wymagała ekstremalnych zmian a reszta społeczeństwa nic z tym nie będzie robić. Aby skutecznie wdrożyć potrzebne zmiany środowiskowe musimy sięgać do wszystkich najlepszych osiągnięć naukowych i technicznych.
- Jeszcze jedno określenie – „przyciąga do siebie ludzi”. To obecnie coraz rzadsze zjawisko, bo daje się dostrzec tendencja do atomizowania relacji społecznych. To trochę pochodna zapracowania, wpływów internetu i chyba też osłabiania roli rodziny. Z drugiej strony widzimy sporą aktywność organizacji pozarządowych i rozmaitych nieformalnych struktur powstających ad hoc pod wpływem sytuacji losowych. Czym dzisiaj można przyciągać ludzi – na przykład do polityki?
Cieszy mnie opinia, że przyciągam ludzi, bo ja po prostu lubię ludzi. Może to jest właśnie ta droga, którą powinniśmy przyjąć w 21 wieku. Polubić siebie nawzajem i starać się jak najwięcej robić dla dobra innych ludzi i całego społeczeństwa. Jeżeli posiadamy jakąś wiedzę lub umiejętność należy to spożytkować dla dobra ludzi. I to powinien być główny motyw zaangażowania w politykę i ten motyw mi przyświeca.
- Jako radna powiatu wrocławskiego znalazła się Pani rok temu w kręgu polityki. Co skłoniło Panią do tego, by obok aktywności zawodowej i życia osobistego, realizować się w tej roli. Politycy nie cieszą się powszechną estymą, skąd zatem pomysł, by tę niewdzięczną rolę pełnić?
Czy może być lepsza motywacja niż chęć pozostawienia lepszego miejsca, gdzie mieszkamy dla swoich dzieci? Wychowałam się na wschodzie Polski i ciepło, z jakim przyjął mnie Wrocław, chciałabym zachować i rozwinąć dla moich dzieci i przyszłych pokoleń. Może to brzmi górnolotnie, ale to naprawdę sprawia olbrzymią satysfakcję, kiedy się wie, że dzięki działaniom i decyzjom podejmowanym w samorządzie powstaje tak długo oczekiwany chodnik, nowa szkoła, lub miejsce do przyjemnie spędzanego czasu z rodziną.
- Duże aglomeracje, a taką jest niewątpliwie Wrocław i okoliczne miejscowości, to wiele problemów, z jakimi muszą się na co dzień uporać mieszkańcy. Trzy najpilniejsze – Pani zdaniem – do rozwiązania, to…
Problemami miasta bardzo dobrze zajmuje się prezydent Wrocławia Jacek Sutryk i Rada Miejska. Wolałabym powiedzieć co z poziomu parlamentu można by zrobić dla miasta Wrocławia. Konieczne jest wsparcie wszystkich samorządów, w tym Wrocławia, w aktywnym zwalczaniu smogu oraz w przeciwdziałaniu utracie wody i jałowieniu gleby. Jako drugi punkt, który uważam za istotny to konieczność naprawy rozhuśtanego przez obecnie rządzących systemu edukacji. Potrzebne od zaraz jest dofinansowanie oświaty w celu utworzenia e-szkoły, aby dzieci więcej nie musiały nosić tak ciężkich plecaków.
- Wiele uwagi przykłada Pani w swojej społecznej aktywności do problematyki opieki nad seniorami. To pewnie odpowiedź na rzeczywistość demograficzną, ale też zwyczajna ludzka reakcja na trudności dotykające osoby starsze, chore, ale też ich rodziny. Można to zagadnienie objąć jakimś systemowym rozwiązaniem?
Dobry styl życia to również pogodna i bezpieczna starość. Sprawy senioralne są rzeczywiście bardzo mi bliskie. Żyję od lat pod jednym dachem z osobą starszą i niepełnosprawną i wydaje mi się, że jestem w stanie lepiej zrozumieć potrzeby takich osób. Wielu osobom zapewnienie opieki medycznej jest już wszystkim, co ich zdaniem, starsze osoby potrzebują. Z wielu obserwacji i doświadczeń wiem, że nie mniej potrzebne im są kontakty z rodziną, dziećmi i wiele innych udogodnień, które spowodują ze nie będą czuły się wykluczone. Ważne jest by na poziomie parlamentu tworzyć prawo i programy, które będą sprzyjały integracji osób starszych ze społeczeństwem a nie powodowały ich wykluczenia.
- Jest Pani politykiem, tym bardziej po wejściu w tryby kampanii wyborczej. Politycy i polityczki częstokroć przekrzykują się w mediach, jakby nie chcieli, aby ktoś ich słuchał. Niektórzy twierdzą, że polityce w Polsce bardzo potrzeba pierwiastka kobiecego. On coś zmieni?
Myślę, że nie należy dzielić polityki na żeńską i męską, tylko dobrą i złą. Kobiety, tak samo jak i mężczyźni, powinny brać udział w polityce, bo społeczeństwo w połowie składa się z kobiet, a w połowie z mężczyzn. Dlatego nie ma znaczenia czy polityk jest mężczyzną czy kobietą, ważne by słuchał swoich wyborców i działał w ich interesie. Mężczyźni i kobiety się wzajemnie uzupełniają i żadnej z płci nie należy wyróżniać.
- Kandydując do Sejmu RP utożsamia się Pani z programem swojego ugrupowania, ale też prezentuje Pani pewien własny program. Proszę opowiedzieć o tym kilka zdań…
Uważam, że program Koalicji Obywatelskiej jest bardzo dobrze opracowany. Jeśli zostanę wybrana będę się starała wspólne z koleżankami i kolegami z KO dążyć do jego zrealizowania. Osobiście będę zabiegała o większą aktywność parlamentu w trzech obszarach, a mianowicie:
- Ekologia i środowisko naturalne – mam na myśli podjęcie pilnych działań działań ochronnych i naprawczych we wszystkich obszarach: glebie, wodzie, powietrzu i biosferze. Wiem, jak to zrobić i będę o to zabiegała w Parlamencie! Kolejnym punktem jest zmiana myślenia o odpadach, musimy postrzegać je jako surowce wtórne. Kolejnym krokiem, którym chcę się zająć to Ekologiczne magazynowanie energii. Chcę powołać narodowy program badawczy, aby stworzyć nowe, ekologiczne sposoby magazynowania energii. Wrocław potrzebuje silnej reprezentacji w parlamencie, który zadba o systemowe rozwiązania w ochronie środowiska.
- Nowoczesne, bezpieczne systemy informatyczne to Cyfryzacja w opiece zdrowotnej – uwolnimy polskich lekarzy od biurokracji, która zajmuje im dzisiaj blisko 80% czasu pracy. Musimy podjąć strategiczne zmiany w polskiej służbie zdrowia. Smart dom. – Ściany i szyby wytwarzające energię. Odzysk ciepła w rekuperatorach i ogrzewanie z pomp ciepła. Wszystko kontrolowane i sterowane przez komputery, które zmniejszają nasz negatywny wpływ na środowisko. Takie rozwiązania należy wspierać w polskim parlamencie. E-szkoła. – Od lat wskazujemy, że dzieci noszą zbyt ciężkie tornistry. Rozwiązaniem jest zastąpienie wielu książek elektroniczną tablicą i e-podręcznikami. Należy wspierać nowoczesne rozwiązania, które służą zdrowiu naszych dzieci. Sztuczna inteligencja – powołamy narodowy program badawczy, aby rozwijać prace nad rozwojem sztucznej inteligencji. Polska może stać się światowym centrum nowoczesnych rozwiązań
- Positive lifestyle – pozytywny styl życia mam na myśli Wspieranie codziennej aktywności fizycznej. – Rozbudowa infrastruktury i zachęty podatkowe dla rowerzystów. Dofinansowany fitness dla osób systematycznie ćwiczących. Tak można poprawić zdrowie i samopoczucie Polaków zmniejszając niepotrzebne wydatki na leczenie, wykorzystanie potencjału Odry – jako alternatywy dla lądowej komunikacji miejskiej – stworzenie nowych kąpielisk oraz turystyki wodnej. Szkoła w szkole – wprowadzimy zakaz obowiązkowych zadań domowych. Dzieciom po lekcjach i rodzicom po pracy należy się prawdziwy wypoczynek i wolny czas na prawidłowy rozwój relacji rodzinnych. Wprowadzimy Narodowy program rozwoju aktywności fizycznej Polaków.
- Zapowiada się – jak widać z powyższego – pracowita kadencja…
…to już zależy od wyborców. Proszę zatem o zaufanie, które jest początkiem drogi do spełniania ambitnych programów. Dziękuję za spotkanie i rozmowę.
Rozmawiał: Krzysztof Kotowicz
Przyjemna pani