Popularny, znany i lubiany. Taki jest „Nasyp” przy Bogusławskiego. To miejsce, po którym jeżdżą pociąg, ale pod spodem toczy się nocne życie Wrocławia. Wiele restauracji i pubów – to miejsce wciąż przyciąga wrocławian. Ma niepowtarzalny klimat i jest miejscem spotkań towarzyskich.
Nasyp powstał w 1905 roku, ale wszystko wskazuje, że wiele jeszcze przed nim. Po zakończeniu ciągnących się od 1906 drobnych robót towarzyszących i podsumowaniu inwestycji w 1911 łączne koszty wyniosły 8,045 mln. marek. W tym czasie była największa inwestycja prowadzona przez Dyrekcję Kolei we Wrocławiu. To 600-metrowa estakada, na którą składają się: 4 stalowe wiadukty o rozpiętości 20–25 m, oraz 67 sklepionych przęseł murowanych o rozpiętości 5–6 m. Wiadukt odgrywa niezwykle ważną funkcje transportową, bo jadące na nim pociągi jadą z i do Wrocławia ze wszystkich stron kraju. Często poruszają się po nim, także nasze ulubione Koleje Dolnośląskie.
Poza tym…, to klimatyczna ulica w samym centrum Wrocławia. Restauracje, pizzerie, kawiarnie, to miejsca, które najchętniej odwiedzane są za dnia, choć pewnie i tu znalazłyby by się wyjątki jak np. fryzjer czy pralnia.
To niezwykle klimatyczny zakątek w sercu Wrocławia, który jednak najbardziej życiem tętni każdego wieczoru.
Ogromny wybór chmielowego trunku przyciąga rzeszę klientów. W końcu „Nasyp” jest elementem wrocławskiej rewolucji piwnej, a gdy przejeżdża nad nami pociąg miejsce to wydaje się być niecodzienne.
DZIŚ POKAZUJEMY JE W NASZYM OBIKETYWIE