Przed nami cztery dni intensywnych opadów deszczu. Informacje od synoptyków IMGW mówią o ogłoszeniu na najbliższe dni najwyższego 3 stopnia zagrożenia wystąpienia nawalnych opadów deszczu. Również ogólnopolskie mapy prognoz pokazują, że Dolny Śląsk musi zmierzyć się z najwyższymi opadami w Polsce.
- Komunikat IMGW: Prognozowane są opady deszczu o natężeniu umiarkowanym i silnym. Prognozowana suma opadów dla okresu od godz. 3:00 dnia 12.09 do 7:00 dnia 13.09 wyniesie od 40 mm do 70 mm, od godz. 7:00 dnia 13.09 do godz. 7:00 dnia 14.09 wyniesie od 80 mm do 120 mm, od godz. 7:00 dnia 14.09 do godz. 7:00 dnia 15.09 wyniesie od 70 mm do 110 mm, lokalnie do 150 mm, od godz. 7:00 dnia 15.09 do godz. 7:00 dnia 16.09 suma opadów wyniesie od 20 mm do 40 mm.
To potencjalny rekord w historii Wrocławia. W czasie sierpniowych, nawalnych opadów, spadło 77 litrów przez 18 godzin. Już wtedy był to drugi najwyższy opad od lat 50. XX wieku, czyli początku mierzenia opadów. Wszystkie służby postawione są w stan najwyższej gotowości. W związku z ostrzeżeniami IMGW dla Wrocławia Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk powołał zespół kryzysowy.
Przed miesiącem, 2 sierpnia, spadło w ciągu 18 godzin 77 litrów na m2. Teraz przez trzy dni – zgodnie z prognozami spaść może do 300 l/m2 a lokalnie nawet 380 l/m2. – opisuje dyrektor Centrum Zarządzania Kryzysowego Bartłomiej Bajak.
Zapowiadane przez IMGW trzydniowe, nawalne opady to ogromne wyzwanie dla miasta i jego mieszkańców. We Wrocławiu odwołane zostały wszystkie, miejskie imprezy. Jesteśmy w kontakcie z organizatorami innych wydarzeń – mówi dyrektor departamentu marki miasta Radosław Michalski.
MPWiK Wrocław opróżnia wszystkie zbiorniki retencyjne i kolektory burzowe w mieście. W tym zbiorniki retencyjne przy ul. Długiej, które mogą przyjąć maksymalnie 60 tys. m3 wody. To jedna największych tego typu instalacji w Europie.
Wystawiliśmy dodatkowe ekipy pogotowia wodociągowego. To nie jest też tak, że „coś trzymamy w odwodzie na trudny czas”. Zawsze, gdy mamy do czynienia z mocnym deszcze stosujemy wszystkie dostępne rozwiązania. Sprawdzamy sprawność całego sprzętu, który mógłby pomóc w walce z podtopieniami i minimalizować ich skutki, dodatkowo przeglądnęliśmy zasuwy, klapy i przepusty na sieci kanalizacyjnej – opisuje prezes MPWiK Witold Ziomek. Wodociągowcy prowadzą też hydrodynamiczne czyszczenie sieci, analizowane są miejsca we Wrocławiu, najbardziej narażone na podtopienia. Wiadomo, że krytyczne będą przejazdy pod wiaduktami – m.in. na Hallera czy Borowskiej.
Jak wyjaśniają technicy z MPWiK nie chodzi o to, że nie ma sprzętu, by tę wodę odpompować, ale w takich krytycznych miejscach i momentach nie ma jej dokąd odpompować, ponieważ woda wróci do najniższego punktu. Musi po prostu spłynąć siecią kanalizacji deszczowej, co zajmuje czas. Dyspozytorzy ZDiUM są dostępni przez całą dobę i przyjmują zgłoszenia pod numerem telefonu 19501 lub e-mailem: zgł[email protected]. Nie będziemy w stanie zareagować od razu, ale nasze ekipy są pod parą – będziemy intensywnie pracować dziś i w czasie opadów – opisuje Tomasz Jankowski ze ZDiUM.
Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu ma pod nadzorem 30 tysięcy studzienek kanalizacyjnych. W ciągu ostatniej doby oczyszczono 1000 wpustów między innymi zgłoszonych przez mieszkańców. ZDiUM zmobilizował także firmę odpowiedzialną za oznakowanie, aby mogła w razie potrzeby, na polecenie służb, ustawić dodatkowe znaki zabezpieczające miejsca potencjalnie niebezpieczne dla kierowców.
MPK Wrocław odwołało z urlopów przede wszystkim pracowników koordynacji i nadzoru ruchu. Obsada Nadzoru Ruchu do odwołania pracuje całodobowo.
Nie mamy wolnych kierowców, którzy tylko czekają na zadania. Jak wiadomo cały czas prowadzimy akcję rekrutacyjną. Dlatego w takie dni jak te, które nas czekają, gdy trzeba szybko reagować, najważniejsza jest informacja. Wtedy odpowiednio szybko możemy zmienić trasy autobusów czy tramwajów albo wprowadzić komunikację autobusową zamiast tramwajowej. Jeśli jest taka konieczność przekierowujemy część pojazdów z linii regularnych, by przewozić pasażerów tam, gdzie zalane jest torowisko i nie może przejechać tramwaj – wyjaśnia wiceprezes MPK Przemysław Nowicki.
W sierpniu problem mieli mieszkańcy TBS na Leśnicy, gdzie z powodu m.in. zarośniętych rowów melioracyjnych woda deszczowa zalała klatki schodowe. TBS ma swój zbiornik retencyjny, jednak w przypadku tak dużych opadów może okazać się niewystarczający.
Pracownicy TBS Wrocław będą dyżurowali na osiedlu od piątku do niedzieli, zwracając szczególną uwagę na to, czy deszczówka nie spływa na osiedle z sąsiednich terenów. Na bieżąco będzie monitorowany stan napełnienia podziemnego zbiornika retencyjnego. Co istotne, MPWiK Wrocław jest gotowe, by obsłużyć nas pompą o mocy 100 l/s, która odpompuje wodę, jeśli pojemność zbiornika retencyjnego zacznie się wyczerpywać – informuje prezes TBS Wojciech Adamski.
Ważne telefony:
- całodobowy nr Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu: 717702222,
- dyspozytorzy ZDiUM będą dostępni przez całą dobę i przyjmują zgłoszenia pod numerem telefonu: 19501 lub e-mailem: zgł[email protected].
Foto: pixabay.com