Najważniejszy mecz województwa dolnośląskiego. Już dziś, o 15:00, na murawę stadionu w Lubinie wybiegną piłkarze Zagłębia Lubin i Śląska Wrocław. Zwykło się mówić, że derby rządzą się swoimi prawami, ale tym razem naprawdę trudno wskazać faworyta.
Przed spotkaniem 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy sprawdziliśmy, jak wyglądają nastroje w obu obozach. Porozmawialiśmy z Filipem Starzyńskim (Zagłębie Lubin) i Konradem Poprawą (Śląsk Wrocław).
Zagłębie Lubin w tym sezonie rozegrało dwa mecze domowe. Efekt? 6 punktów i bilans bramkowy 5:0. Zwycięstwa nad Górnikiem Łęczna i Pogonią Szczecin nie przysłaniają jednak fatalnego spotkania z poprzedniej kolejki, kiedy to „Miedziowi” skompromitowali się w Płocku, przegrywając aż 0:4.
Śląsk to drużyna, która z ostatnich sześciu meczów w Ekstraklasie zremisowała…5. Jedna ligowa porażka Jacka Magiery w roli szkoleniowca WKS-u to niewiele, biorąc pod uwagę, że zespół notorycznie remisuje.
Trener nie ukrywa tego, że potrzebuje wzmocnień, jednak póki co następców Musondy i Piaseckiego brak.
Poprzednie spotkanie w Lubinie, w grudniu 2020 roku, wygrało Zagłębie. Lubinianie wygraną zapewnili sobie w doliczonym czasie gry drugiej połowy, kiedy do siatki Michała Szromnika trafił obrońca Kamil Kruk.
Przewidywane składy:
Zagłębie Lubin: Hładun (gk) – Chodyna, Soler, Simić, Bartolewski – Baszkirow, Poręba – Daniel, Starzyński, Zivec – Szysz
trener: Dariusz Żuraw
Śląsk Wrocław: Szromnik (gk) – Bejger, Golla, Verdasca – Pawłowski, Mączyński, Makowski, Garcia – Pich, Praszelik – Expósito
trener: Jacek Magiera
- Stadion w Lubinie
- sędziuje: Piotr Lasyk (Bytom)
- 29.08.2021, 15:00