Na początek 95 łóżek! To plan dotyczący tymczasowego szpitala przy ulicy Rakietowej we Wrocławiu. Placówka ruszy we wtorek 9 marca. Pacjenci chorzy na COVID-19, będą pod opieką personelu medycznego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, który został wytypowany do prowadzenia placówki.
W środę minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że w związku z gwałtownym przyrostem zarażonych wirusem SARS-CoV-9 (tzw. trzecią falą) szpitale tymczasowe zostaną uruchomione w dziewięciu województwach – także ten we Wrocławiu. Na wniosek wojewody Jarosława Obremskiego placówka ma ruszyć 9 marca. Będzie nią zarządzał Uniwersytecki Szpital Kliniczny. Oddelegowany personel z USK ma już doświadczenie w leczeniu pacjentów z COVID-19 – nawet tych najciężej chorych, którzy wymagali pomocy specjalistów z Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii USK.
W tej chwili trwają ostatnie prace przygotowawcze – mówi dr Piotr Pobrotyn, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. – Już jesienią, gdy zostaliśmy wytypowani na operatora szpitala tymczasowego, wiedzieliśmy, że będziemy mieli 72 godziny na rozpoczęcie działalności, od chwili wydania decyzji w tej sprawie. Opracowaliśmy więc wszystkie procedury niezbędne w tej placówce i zamówiliśmy niezbędny sprzęt.
W pierwszej kolejności w szpitalu przy ul. Rakietowej zostanie uruchomionych 95 łóżek internistycznych. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, będą otwierane kolejne moduły. Docelowo placówka ma dysponować 400 miejscami. Jest w niej także sala zabiegowa oraz pracownia tomografii komputerowej.
Przypomnijmy, że decyzja o budowie szpitali tymczasowych została podjęta w połowie października, gdy do Polski dotarła tzw. druga fala wirusa SARS-CoV-2. Obowiązek ich utworzenia spoczął na wojewodach. Szpital tymczasowy dla pacjentów z Dolnego Śląska powstał w Centrum Konferencyjnym przy ul. Rakietowej we Wrocławiu, a pierwsza część hali była gotowa na początku grudnia.
Piotr Krejner