W dniu 29 września 2023 r. do prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka trafiła petycja z żądaniem likwidacji tranzytu samochodowego przechodzącego przez ulice Tramwajową i Kopernika na Dąbiu. Ulice te pełnią obecnie rolę skrótu dla kierowców omijających korki oraz tak zwaną Aleję Wielkiej Wyspy.
W petycji mieszkańcy mocno krytykują decyzję urzędników, którzy wbrew wcześniejszym planom, puścili tranzyt samochodowy przez wąskie uliczki Dąbia. Protestujący domagają się eliminacji możliwości skracania sobie drogi przez ul. Tramwajową oraz zamknięcia dla aut możliwości przejazdu przez środek Parku Szczytnickiego – ulicą Kopernika.

Mieszkańcy wytykają urzędnikom brak fachowego podejścia do planowania transportu:
„Budowa tak zwanej Alei Wielkiej Wyspy powinna kanalizować ruch, służyć odciążeniu lokalnych ulic, zwłaszcza tych, które przez dziesiątki lat skazane były na tranzyt samochodowy – teraz powinny zapanować tam cisza i spokój. Niestety, we Wrocławiu robi się dokładnie odwrotnie: buduje się za niebotyczne pieniądze publiczne nową drogę zbiorczą i jednocześnie umożliwia omijanie jej – tylko po to, aby kierowcy mieli wygodny skrót. To dowód na brak systemowego i nowoczesnego planowania transportu”.
Protestujący uważają za rzecz skandaliczną, że wprowadzona w maju br. nowa organizacja ruchu na skrzyżowaniu tak zwanej Alei Wielkiej Wyspy i ulicy Dembowskiego była praktycznie cały czas łamana przez kierowców jadących ulicą Dembowskiego na wprost – choć znaki nakazywały skręt. Odpowiedzią urzędników była zaś legalizacja tego procederu, zamiast egzekwowanie prawa.

Działania Urzędu Miasta znacząco pogarszają bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu: na skrzyżowaniu Dembowskiego i Tramwajowej rozpędzone auta wypadają z zakrętu, piesi prowadzący swoje dzieci z pobliskiego przedszkola boją się przechodzić przez jezdnię, a rowerzyści na ulicy Kopernika muszą mierzyć się z autami jadącym „na czołówkę” – to efekt wymontowania przez urzędników szykan przy progach spowalniających, dzięki czemu auta mogą je bez przeszkód omijać, wjeżdżając na kontrapas rowerowy.


Mieszkańcy zwracają uwagę, że problem będzie narastał:
„Budowa nowej drogi – tak zwanej Alei Wielkiej Wyspy, nie zmniejszy, lecz zwiększy tylko ruch samochodowy w okolicy. Zatory komunikacyjne na Wielkiej Wyspie powodowane imprezami w kompleksie Hali Stulecia, na Stadionie Olimpijskim, w Zajezdni Dąbie, czy przede wszystkim wizytami w ZOO, tylko będą przybierać na sile. Już dziś obserwujemy kierowców uciekających przed korkami, którzy wykorzystują ulice Kopernika (także w dwóch kierunkach, choć to ulica jednokierunkowa!) i Tramwajową jako skrót”.
Zmotoryzowany ruch przelotowy uderza nie tylko w osoby mieszkające na Dąbiu, ale także we wszystkich, którzy szukają w Parku Szczytnickim spokoju, bezpieczeństwa, czystego powietrza i ucieczki przed hałasem: „ulica Kopernika już dawno powinna była przestać rozcinać Park Szczytnicki. Teraz, gdy jeżdżą nią sznury smrodzących i hałasujących aut omijających korek przy ZOO, sprawa likwidacji tranzytu przez środek Parku staje się paląca”.
TEKST PETYCJI
My, niżej podpisani, domagamy się likwidacji tranzytu samochodowego przechodzącego ulicami Dembowskiego, Tramwajową i Kopernika, połączenia stanowiącego skrót dla kierowców omijających tak zwaną Aleję Wielkiej Wyspy.
Sprzeciwiamy się decyzjom urzędników, którzy umożliwili kierowcom skrócenie sobie drogi przez w/w ulice. Jest to działanie uderzające w osoby mieszkające w tej części Dąbia, a także we wszystkich, którzy szukają w Parku Szczytnickim spokoju, czystego powietrza i ucieczki przed hałasem.
Budowa tak zwanej Alei Wielkiej Wyspy powinna kanalizować ruch, służyć odciążeniu lokalnych ulic, zwłaszcza tych, które przez dziesiątki lat skazane były na tranzyt samochodowy – teraz powinny zapanować tam cisza i spokój. Niestety, we Wrocławiu robi się dokładnie odwrotnie: buduje się za niebotyczne pieniądze publiczne nową drogę zbiorczą i jednocześnie umożliwia omijanie jej – tylko po to, aby kierowcy mieli wygodny skrót. To dowód na brak systemowego i nowoczesnego planowania transportu
Jest również rzeczą skandaliczną, że wprowadzona w maju tego roku organizacja ruchu na skrzyżowaniu tak zwanej Alei Wielkiej Wyspy i ulicy Dembowskiego była praktycznie cały czas łamana przez kierowców jadących ulicą Dembowskiego na wprost – choć znaki nakazywały skręt. Odpowiedzią urzędników była zaś legalizacja tego procederu, zamiast egzekwowanie prawa oraz uniemożliwienie robienia sobie skrótu z ulicy Tramwajowej.
Kolejną sprawą jest ulica Kopernika, która już dawno powinna była przestać rozcinać Park Szczytnicki. Teraz, gdy jeżdżą nią sznury smrodzących i hałasujących aut omijających korek przy ZOO, sprawa likwidacji tranzytu przez środek Parku staje się paląca.
Budowa nowej drogi – tak zwanej Alei Wielkiej Wyspy, nie zmniejszy, lecz zwiększy tylko ruch samochodowy w okolicy. Zatory komunikacyjne na Wielkiej Wyspie powodowane imprezami w kompleksie Hali Stulecia, na Stadionie Olimpijskim, w Zajezdni Dąbie, czy przede wszystkim wizytami w ZOO, tylko będą przybierać na sile. Już dziś obserwujemy kierowców uciekających przed korkami, którzy wykorzystują ulice Kopernika (także w dwóch kierunkach, choć to ulica jednokierunkowa!) i Tramwajową jako skrót. Sprzeciwiamy się temu i domagamy skutecznego uniemożliwienia tranzytu aut przez uliczki Dąbia!
Informacja prasowa: Protestujący mieszkańcy