Mieszkańcy Wrocławia poprosili o odmalowanie dwóch bramek stojących na polanie w Parku Klecińskim. Zarząd Zieleni Miejskiej odprawił ich jednak z kwitkiem. O sprawie, nie kryjąc oburzenia, informuje facebookowy profil Przyjazny Wrocław.
Zarząd Zieleni Miejskiej 'buchnął’ bramki, twierdząc, że to nie ich, a poza tym to nie pozwalają dzieciom na grę w piłkę w zabytkowym parku. I odsyłają gdzie? Na płatne boisko należące do jednej ze spółek miejskich. – czytamy w opisie zaistniałej sytuacji.
Profil zwraca jednocześnie uwagę, że w położonym „kawałek dalej” (nieco ponad 2 kilometry dalej – przyp. red.) Parku Południowym budowane są korty z obiektami sportowymi.
Za sport trzeba płacić we Wrocławiu, płacić różnym kolesiom w spółeczkach. Przecież nie będzie tak, że weźmiesz dziecko do parku i poharatasz w gałę. W kontekście pieniędzy wydanych na nasz 'klub piłkarski’, cała ta sytuacja powoduje, że otwiera się przysłowiowy nóż w kieszeni. Jakie to miasto stało się żenujące. – dodaje Przyjazny Wrocław.
Do sprawy wrócimy.
Komentowane 1