Wrocławskie Fakty

WIDEO

WYWIAD

FELIETON

POLITYKA

KONTAKT

SZUKAJ

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Aktualności
    • Wrocław
    • Dolny Śląsk
  • Polityka
  • Na sygnale
  • Wrocławskie Fakty TV
  • Sport
  • Kultura
  • Komunikacja i Rozkład Jazdy
  • Zdrowie
Wrocławskie Fakty
  • Aktualności
    • Wrocław
    • Dolny Śląsk
  • Polityka
  • Na sygnale
  • Wrocławskie Fakty TV
  • Sport
  • Kultura
  • Komunikacja i Rozkład Jazdy
  • Zdrowie
Wrocławskie Fakty

„Mieć oznacza być?” – odpowiedź jest tylko jedna!

#BliżejSłowa (72)

KK przez KK
26 maja 2024
w Felieton, Polityka, Wiadomości
0
Home Felieton
0
UDOSTĘPNIEŃ
63
WYŚWIETLEŃ
Share on FacebookShare on Twitter

Coraz trudniej jest znaleźć dziedzinę codziennego ludzkiego życia, w której nie miałby dominować pragmatyzm. Od biznesu po politykę, od kultury po sport, od nauki po media – rozpościera się szeroko wymóg praktyczności. To jest nieuchronny kierunek zmian nazywanych „postępem” czy może tylko „przeżytek” w sposobie myślenia i działania?

Na wstępie uspokoję czytających te słowa, że nie jest moim zamiarem nawracanie kogokolwiek na surrealizm braku logiki. Wręcz przeciwnie, zależy mi na naszym wspólnym – jeśli to możliwe – zbliżeniu się do sedna każdej ludzkiej aktywności, aby przekonać się o jej sensowności lub zorientować się o deficycie treści idącym w parze z przerostem formy.

Nikt racjonalnie myślący nie podejmuje działania pozbawionego znaczenia lub przynajmniej w jakimś stopniu będącego odpowiedzią na wymóg celowości. Jak zatem da się dość szybko zauważyć, człowiek chętnie, a na pewno chętniej, czyni cokolwiek, gdy działanie przynosi efekt albo chociaż daje symptom rezultatu. Jednocześnie życiowe doświadczenie podpowiada, że owoce pracy pojawiają się nie od razu, niekiedy później lub w ogóle ich nie ma. Na ten ciąg przyczynowo-skutkowy nakładają się jeszcze inne okoliczności. Cele jednego człowieka krzyżują się, niekiedy zderzają się, z celami innych ludzi. Pojawiają się zjawiska współpracy lub rywalizacji, ale też polaryzacji i walki. W takich uwarunkowaniach każdy człowiek staje – chcąc czy nie chcąc – wobec kluczowego pytania o motywację swoich zaangażowań. Od najbardziej elementarnych codziennych czynności po najbardziej perspektywiczne działania, każda i każdy z nas, chce osadzić swoje działania w tym, co nazywamy sensem. Jak głęboki musi być ów sens, aby przetrwał mimo przeciwności?

  • Boga nie ma. Człowiek od nikogo nie zależy. To, kim będzie, zależy zatem wyłącznie od niego samego, od jego działania. Człowiek określi się – wręcz stworzy – poprzez własną praxis. Należy tylko uwolnić tę jego praktykę od zbędnie krępujących ją presupozycji związanych z rzekomo stałą i rzekomo normatywną naturą ludzką.
  • Fundamentalną presupozycją tego typu, paraliżującą twórczy rozpęd praktyki, jest sztywny podział na podmiot poznający i przedmiot poznania; założenie, że człowiek najpierw musi rzeczywistość ujrzeć, rozeznać się w niej, a dopiero potem może działać.
  • Właśnie dlatego, że praktyka tworzy prawdę – przynajmniej w zakresie odnoszącym się do „istoty” człowieka i jego życia zmienia się radykalnie rola filozofa; dotychczas „filozofowie rozmaicie tylko interpretowali świat; idzie jednak o to, aby go zmienić”.

Czujność intelektualna może wzbudzać u czytających powyższe wyimki zaskoczenie. Wyjaśniam – cytowane tezy są esencją streszczenia marksistowskiej odpowiedzi na stale towarzyszące każdemu człowiekowi pytanie o sens działania. Tym samym o sens życia. Dlaczego sięgam po – zdawać mogłoby się – przebrzmiałe historycznie i politycznie wywody filozoficzne? Marksizm, z którym skądinąd słusznie kojarzymy przewroty dewastujące najpierw Europę, potem inne połacie globu i cywilizacji, chociaż w swojej pierwotnej postaci jest niszowym formatem narracyjnym, to przez rozmaite fluktuacje przetrwał do naszych czasów. Co więcej, neomarksizm w szatach pacyfizmu, rewolucji obyczajowej, transhumanizmu, ideologii gender czy ekologizmu drenuje całe społeczeństwa. Hakuje indywidualnie umysły i w otoczce interpretowanych po swojemu „praw człowieka” (na przykład „praw kobiet”, „praw mniejszości”) zarzuca na wolne społeczeństwa sieć postpolitycznego zniewolenia. Narzuca utylitaryzm jako wagę sensu działania i istnienia.

Chcę, abyśmy wniknęli nieco we wnętrzności systemu, z jakim jesteśmy oswajani przez liberalne, progresywne, skrajnie lewicowe trendy życia publicznego. Ich modele jaskrawo widoczne są w polityce, kulturze, nauce, medycynie, edukacji i stosunku do chrześcijaństwa (nawet w jego przeżywaniu!). Sięgnąłem po zbiór referatów pod wspólnym tytułem „Wobec filozofii marksistowskiej. Polskie doświadczenie”. Publikacja pod redakcją prof. Antoniego B. Stępnia – jednego z najbardziej znaczących współczesnych polskich filozofów i humanistów – to kapitalne zestawienie głosów krytycznych (czytaj: analitycznych) wobec marksizmu. Wątkiem podbijającym wartość refleksji poszczególnych autorów jest tło, jakim była polska wersja marksizmu w czasach, które określamy (optymistycznie) jako „słusznie minione”.

Spośród dwunastu rozdziałów pomieszczonych na ponad 230 stronach, których przestudiowania nie da się zamknąć po jednym czytaniu, wybrałem jedną część. Prześwietlane w niej są liberalizm marksistowski i antropologiczne implikacje marksistowskiej… soteriologii (tak – soteriologii!). Przypomnijmy słownikową definicję słowa soteriologia: „wiedza religijna i teologiczna na temat zbawienia”. Proszę się zatem nie dziwić cytowanym w niniejszym rozważaniu fragmentom analiz spisanych przez ks. prof. Tadeusza Stycznia i ks. prof. Andrzeja Szostka. W swoim opracowaniu obaj autorzy zwracają uwagę na fakt, że marksizm, choć jest z gruntu poglądem materialistycznym, nieprzypadkowo dąży do przeniknięcia w tę sferę ludzkiego doświadczenia, jakim jest religia.  

  • Trudno nie zauważyć, jak wiele wspólnego ma wizja człowieka jako radykalnego twórcy siebie (swej „natury”), wolnego twórcy prawdy o sobie, z myślą najradykalniejszego reprezentanta filozoficznego liberalizmu J. P. Sartre’a. I trudno się dziwić, zarówno pochwałom wypowiadanym przez Sartre’a pod adresem Marksa, jak i zainteresowaniu marksizmem ze strony ludzi, którzy wzrastają w świecie liberalistycznych ideałów, aż po ideologów współczesnego eurokomunizmu włącznie.
  • Sartre rozumiał, podobnie jak Marks, że proklamowanie człowieka bogiem – stwórcą prawdy poprzez wolne tworzenie rzeczywistości – dokonać się może jedynie pod warunkiem detronizacji Boga niebios, który samym swoim istnieniem i Jemu zastrzeżonymi stwórczymi prerogatywami znosiłby tak radykalnie pojętą wolność człowieka.
  • (…) pomysł rozwiązania trudności indywidualnego liberalizmu, kiedy to twórcze autoprojekty poszczególnych jednostek wchodzą ze sobą w kolizję uniemożliwiając ich równoczesną realizację (…) w drodze dialogu, czyli odwołania się do nadrzędnej wobec nich prawdy o nich samych, jest oczywiście mocą przyjętej definicji człowieka – wykluczona. Wszak człowiek to wolność do tworzenia prawdy o sobie! W obliczu konfliktu drugi staje się nieuchronnie rywalem: muszę go pokonać, jeśli nie chcę być przezeń pokonany. Jeśli nie będę jego panem, stanę się jego niewolnikiem.
  • Walka staje się jedyną metodą rozwiązywania konfliktu, ostateczne zaś rozwiązanie polegać może tylko na zadaniu przeciwnikowi decydującego ciosu. Zanim to nie nastąpi, pokój może być jedynie rozejmem, czasem przygotowania ostatecznej likwidacji antagonisty. Tak oto wolność do tworzenia prawdy prowadzi mocą swej własnej logiki do usprawiedliwienia przemocy jako jedynej zasady w walce przeciw wszystkim.

Nie brzmi to wszystko optymistycznie, ale czyż nie zauważamy zastosowań objaśnionych wyżej schematów? Nie musimy nawet sięgać po wyżyny życia publicznego, gdyż wystarczy rozejrzeć się po bliższej nam społecznie okolicy. Praktyczny marksizm, jakbyśmy go nie nazywali, na naszych oczach wydrąża z metafizycznej wrażliwości nie tylko lekkomyślnych liderów wszystkich szczebli i kategorii. Wytycza także koleiny i bruzdy, po jakich wielu z nas bezrefleksyjnie przesuwa się z jasnej przestrzeni odniesień międzyludzkich do mrocznego kręgu ścierania się interesów oznaczanych globalnymi głazami autokracji.

Jakże mocno to zaskakuje w Polsce – kraju sponiewieranym w XX wieku przez narodowy socjalizm i komunizm. W kraju, którego obywatele zewnętrznie wyparli traumę ustrojowego zniewolenia po II wojnie światowej, ale w XXI wieku doszukują się jakże często komfortu na mieliznach oportunizmu i koniunkturalizmu. Skonfliktowane kręgi demokracja tracą zdolność chronienia wolności lub nie chcą jej chronić. Aparat władzy skłania się ku spychaniu wspólnotowych ambicji na margines, stawiając wyżej indywidualizmy i partykularyzmy.  

  • Teoria urzeczywistnia się w narodzie zawsze tylko o tyle, o ile stanowi urzeczywistnienie jego potrzeb. Formalnie nieograniczona wolność do wszystkiego człowieka-autokreatora, faktycznie – poprzez postulat wykorzystania istniejącego układu sił ekonomiczno-społecznych – sprowadza się do postulatu realizacji tych potrzeb, które nie przekraczają ram jedynego świata (…) – świata materialnego.
  • Fakt, że za podstawę upośledzenia człowieka jako człowieka uznało się upośledzenie ekonomiczne i że wyzwolenie z niego uznało się za pierwszy i zasadniczy etap uczłowieczenia, wskazuje na to, że wszystko, co dalej człowiek tą drogą zdobywa, będzie wzbogacało jego „mieć”, do którego ostatecznie i bez reszty sprowadza się jego „być”; jak bardzo osią całego rozwoju człowieka jest jego zmysłowa świadomość i zmysłowa potrzeba.
  • Oto człowiek uznany za najwyższą istotę dla człowieka odnajdywać ma swoje człowieczeństwo, a raczej kreować je, podporządkowując swą stwórczą wolność tym potrzebom (…). (…) Odkąd ogłosił bogiem samego siebie i zezwolił istnieć tylko materii, człowiek nie może już wznosić się ponad siebie i ponad stworzony przez siebie świat, nie może odnajdywać w sobie tego, co pełnią swoją jego samego siebie przerasta – bo ponad nim jest pustka! – i zaczyna służyć bestii w sobie. (…) Czyż takie ubóstwienie człowieka nie jest w gruncie rzeczy jego ubestwieniem?

Już nie brakiem optymizmu, lecz pesymizmem tchną powyższe objaśnienia, jeśli przyjąć, że są opisem całej naszej rzeczywistości. Marksizm jest bowiem kultem materii. Czyniąc materię sensem życia ludzie staczają się w nędzę bezsensu. Materializm wpędza człowieka w przenikającą na wskroś rozpacz nienasycenia.

 

Jak głęboko musi być utwierdzony i jak wysoko musi sięgać sens wertykalny ludzkiego działania? Gdzie jest horyzont nadziei chroniącej człowieka przed rozpaczą? Dobrze jest znaleźć się skrzyżowaniu obu perspektyw. Na nim jest uosobiona miłość nieskończona. Wierzysz?

 

 

 

Krzysztof Kotowicz / www.kotowicz.pl
  • TERAZ: Praca zbiorowa, Wobec filozofii marksistowskiej. Polskie doświadczenie. Fundacja Jana Pawła II – Polski Instytut Kultury Chrześcijańskiej, Rzym, 1987
  • POPRZEDNIO: Shoshana Zuboff, Wiek kapitalizmu inwigilacji. Walka o przyszłość ludzkości na nowej granicy władzy. Wydawnictwo Zysk i s-ka, Poznań, 2020
  • W CYKLU #BLIŻEJ SŁOWA: Dziękuję za przeczytanie publikacji. Przekaż ją dalej, jeśli uważasz, że warto. Odpowiedz, jeśli chcesz i możesz, w publicznym komentarzu lub prywatnej wiadomości.

Tagi: Bliżej Słowapolitykaspołeczeństwo
Poprzedni wpis

Obiekty z cukru, grzybni i muszli ostryg – wystawa „Zaćmienie” Agaty Ingarden

Następny wpis

Zastrzeż PESEL i zabezpiecz się przed oszustami – nowe przepisy od 1 czerwca br.

Następny wpis
Zastrzeż PESEL

Zastrzeż PESEL i zabezpiecz się przed oszustami – nowe przepisy od 1 czerwca br.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz jeszcze

  • Najnowsze
  • Komentowane
  • Popularne
Wybaczyć żeby odzyskać siebie

Wybaczyć, żeby odzyskać siebie – metoda Tippinga – radykalne wybaczanie w praktyce

30 maja 2025
Startuje Hubi Cup 2025

Startuje Hubi Cup 2025 – Wrocław gości czołówkę polskich tenisistów do lat 12

30 maja 2025
Policja informuje! Będą utrudnienia w ruchu w związku z 15. Wrocławskim Marszem Równości

Policja informuje! Będą utrudnienia w ruchu w związku z 15. Wrocławskim Marszem Równości

2 czerwca 2023
Dzień rodzicielstwa (Zdjęcie w tle na Facebooka) - Dzień rodzicielstwa tło wydarzenia

Dzień Rodzicielstwa Zastępczego – to nie tylko święto

30 maja 2025
Jego elementy przypominają rusztowanie. Ciekawy pomysł architektów, ale i historia nowodworskiego kościoła

Jego elementy przypominają rusztowanie. Ciekawy pomysł architektów, ale i historia nowodworskiego kościoła

1
Frida premiera baletowa

„Frida” – premiera baletowa w Operze Wrocławskiej

6 czerwca 2025
Pływalnia Letnia Orbita otwiera

Pływalnia Letnia Orbita otwiera sezon

6 czerwca 2025
Ketija Vihmane dołącza do Ślęzy

Ketija Vihmane dołącza do Ślęzy

6 czerwca 2025
Na Tarczyński Arenie Wrocław

Na Tarczyński Arenie Wrocław będzie się działo przez cały czerwiec

6 czerwca 2025

Reklama

timcatering katering

Ostatnie aktualności

Frida premiera baletowa
Kultura

„Frida” – premiera baletowa w Operze Wrocławskiej

6 czerwca 2025
Pływalnia Letnia Orbita otwiera
Inne

Pływalnia Letnia Orbita otwiera sezon

6 czerwca 2025
Ketija Vihmane dołącza do Ślęzy
Sport

Ketija Vihmane dołącza do Ślęzy

6 czerwca 2025
Na Tarczyński Arenie Wrocław
Biznes

Na Tarczyński Arenie Wrocław będzie się działo przez cały czerwiec

6 czerwca 2025
Kolejny weekend z Wrocławskimi
Komunikacja i Rozkład Jazdy

Kolejny weekend z Wrocławskimi Liniami Turystycznymi – historyczne pojazdy znów na trasach

5 czerwca 2025
Czas na futbolowe emocje
Sport

Czas na futbolowe emocje – Panthers Wrocław podejmą Prague Lions Stadionie Olimpijskim

5 czerwca 2025

WrocławskieFakty.pl - wiarygodne informacje z Wrocławia i regionu. Sprawdzone fakty i opinie.

Social Media

Polityka prywatności
Kontakt

Kategorie

  • Biznes
  • Blisko Wrocławia
  • Długołęka
  • Dolny Śląsk
  • Dzieje się
  • Edukacja
  • Felieton
  • Handel
  • Inne
  • Komunikacja i Rozkład Jazdy
  • Kultura
  • Na sygnale
  • Oświadczenie
  • Polityka
  • Rozkład Jazdy
  • Sport
  • Syców
  • Ważne
  • Wiadomości
  • Wideo/Galerie
  • Wrocław
  • Wywiad
  • Zdrowie

Ostatnie aktualności

Frida premiera baletowa

„Frida” – premiera baletowa w Operze Wrocławskiej

6 czerwca 2025
Pływalnia Letnia Orbita otwiera

Pływalnia Letnia Orbita otwiera sezon

6 czerwca 2025
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Aktualności
    • Wrocław
    • Dolny Śląsk
  • Polityka
  • Na sygnale
  • Wrocławskie Fakty TV
  • Sport
  • Kultura
  • Komunikacja i Rozkład Jazdy
  • Zdrowie

© 2022 WroclawskieFakty.pl

Drogi użytkowniku
Po zapoznaniu się z niniejszą informacją, poprzez kliknięcie na „Przejdź do serwisu” lub zamknięcie tego okna zgadzasz się na to, aby Twoje dane osobowe były przetwarzane
w taki sposób jaki został omówiony w regulaminie oraz niniejszej polityce (https://wroclawskiefakty.pl/polityka-prywatnosci)

PRZEJDŹ DO SERWISU
Privacy & Cookies Policy

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are as essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
SAVE & ACCEPT