Dziś od samego rana na agendzie wrocławskiej sceny politycznej, ale przede wszystkim sportowej figuruje temat pożyczki 20 milionów złotych dla Śląska Wrocław, ale także obcięcia dotacji innym wrocławskim klubom
Głos w przestrzeni publicznej zabrał prezes Gwardii Wrocław Łukasz Tobys.
R. Miejska @wroclaw_info zatwierdziła zmiany w bud. na 2023r. Jest zgoda na kolejne 20 mln zł do @SlaskWroclawPl .Ja w odpowiedzi na info o zagrożeniu startu w rozgrywkach @GwardiaWro otrzymuję odpowiedz zwrotną „Przykro to słyszeć, ale takie są realia budżetowe..” odechciewa się
— Łukasz Tobys (@LukToby) July 13, 2023
Przypomnijmy, że dziś na naszych łamach Piotr Mazur powiedział:
“Urząd wprowadza konieczne oszczędności we wszystkich obszarach działalności i nie ominie to też sportu. Poinformowaliśmy kluby profesjonalne o możliwej obniżce środków dotacyjnych o 10% z początkiem kolejnego roku. Sprawa rozstrzygnie się na etapie projektu budżetu na przyszły rok.”
Udało nam się ustalić, że cięcia dotyczyć będą także programu „tanie granie”. Tutaj cięcia mają być 50%.
W nawiązaniu do tweeta Łukasza Tobysa, który jako pierwszy z przedstawicieli innych wrocławskich klubów zabrał głos, policzyliśmy że Gwardziści na zmianach stracą około 270 tysięcy złotych.
Siatkarze Gwardii swoje mecze rozgrywają w Hali Orbita. Jeden mecz w tym miejscu to koszt około 18 tysięcy złotych. „Tanie Granie” dofinansuje połowę. Jeśli przyjmujemy, że Gwardia rozegra w nowym sezonie około 20 meczów, to za granie na Orbicie w nowym sezonie zapłaci prawie 300 tysięcy złotych.
Problemem zdaje się być także timing informacji. Drużyny sportowe są bowiem przed nowym sezonem i wiele z nich ma już podpisanych zawodników.
Skontaktowaliśmy się z prezesem Łukaszem Tobysem, aby potwierdzić czy Gwardia wystartuje w nadchodzących rozgrywkach, niestety odmówił komentarza w tej sprawie. Nie chciał też komentować całej sytuacji.
Komentowane 1