Do nieszczęśliwego wypadku doszło w jednej z firm przy ulicy Jerzmanowskiej we Wrocławiu. Pracownik ochrony wpadł do studzienki kanalizacyjnej. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu na terenie zakładu pracy.
Do zdarzenia doszło w czwartek w godzinach wczesnoporannych. Kamery monitoringu zarejestrowały, że pracownik ochrony podchodzi do jednej ze studzienek kanalizacyjnych, a następnie wpada do środka.
Na miejsce zdarzenia przyjechała policja z komisariatu w Leśnicy, a także pogotowie. Mimo podjętej próby przywrócenia funkcji życiowych, ochroniarz zmarł.
Na podstawie zapisów z kamer zamontowanych w firmie potwierdzono, że do nieszczęśliwego wypadku nie przyczyniły się osoby trzecie – relacjonuje sierż. szt. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Sprawą nieszczęśliwego wypadku i szczegółami zdarzenia zajmuje się teraz prokuratura, której zadaniem jest wyjaśnienie okoliczności tragedii.
Firma znajduje się na zachodzie Wrocławia: