Mało powodów do optymizmu – fatalny sportowy weekend

To był fatalny weekend w wykonaniu wrocławskich drużyn… Honor uratowali koszykarze WKK Wrocław. Zawiedli koszykarze Śląska, szczypiorniści Śląsk Forzy i siatkarze KFC Gwardia Wrocław. Mało powodów do optymizmu w ten poniedziałek.

W ten sportowy weekend wrocławskie drużyny rywalizowały ze zmiennym szczęściem. Zapraszamy państwa na sportowe podsumowanie weekendu, szczególnie że wiele mogło nam umknąć, bo skupiliśmy się na rywalizacji kadry Jerzego Brzęczka.

EKSTRAKLASA SIATKAREK:

Zgodnie z przewidywaniami siatkarki Volley Wrocław znów bez punktów. W meczu z ŁKS-em do wrocławianek należał tylko drugi set. W pozostałych łodzianki ostatecznie utrzymywały bezpieczną przewagę nad Volleyem, któremu odbierać nie można było, że walczy choćby o jeden punkt w tym pojedynku. Niestety nawet to założenie się nie udało. Volley zanotował już piątą porażkę w tym sezonie i zajmuje odległe dziesiąte miejsce w ligowej tabeli. Wrocławianki nie były jednak po meczu załamane, bo postawiły się mistrzyniom Polski.

Atmosfera była świetna, emocje sięgały zenitu. Nie było żadnych sentymentów i to podobało mi się najbardziej. Był sportowy zadzior i jest to dobry motor napędowy do tego, żeby dalej tak grać. – powiedziała w wypowiedzi dla Siatka.org przyjmująca #Volley Wrocław. Po meczu otrzymała wyróżnienie dla najlepszej zawodniczki swojego zespołu. – Bardzo mi miło, że zostałam wyróżniona przez ŁKS po meczu, nie spodziewałam się tego i na pewno skorzystam z upominku (suplementy diety od sponsora – przyp. red.) i w drugiej rundzie z ŁKS-em na pewno będzie dzięki temu inaczej – zakończyła Murek

Piątek 17:30 ŁKS Łódź – Volley Wrocław 3:1 (25:22, 21:25, 25:20, 25:20)

ŁKS: Mori 4, Lazović 14, Pacak 19, Bociek 5, Wójcik 9, Alagierska 2 oraz Strasz (l), Kwiatkowska, Edelman, Kowalińska 17. Trener: Solarewicz.

VOLLEY: Mras 1, Murek 16, Fedorek 5, Rasińska 19, Kasprzak 10, Gancarz 8 oraz Dzikowicz (l), Wers, Felak, Gajewska, Irzemska. Trener: Kurczyński.

MVP: Pacak. Sędziowali: Banaś, Głód.

1 LIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH:

To miał być kolejny świetny mecz szczypiornistów z Wrocławia, którzy w poprzednim tygodniu jedną bramką wygrali. Tym razem szczęście było po stronie gospodarzy na co zwrócił uwagę Marcin Palica trener WKS Śląska Wrocław.

Tydzień temu wygraliśmy jedną bramką, dzięki trafieniu osiem sekund przed końcem meczu Bartłomieja Koprowskiego, dzisiaj przegraliśmy jedną bramką straconą osiem sekund przed końcem. Taki bywa sport. Stawka zespołów jest wyrównana, dlatego każdy może wygrać z każdym. Nam się to udawało, więc byliśmy liderem. To nie jest tak, że inni się przed nami położą, a wręcz przeciwnie. Dodatkową motywację dla rywali stanowi nie tylko starcie z liderem, ale również marka „Śląsk”. To był słabszy mecz w wykonaniu. Trochę uśpiła nas pozycja lidera. Gratuluję moim zawodnikom walki i dalej będziemy walczyć – powiedział – Tydzień temu wygraliśmy jedną bramką, dzięki trafieniu osiem sekund przed końcem meczu Bartłomieja Koprowskiego, dzisiaj przegraliśmy jedną bramką straconą osiem sekund przed końcem.

Taki bywa sport. Stawka zespołów jest wyrównana, dlatego każdy może wygrać z każdym. Nam się to udawało, więc byliśmy liderem. To nie jest tak, że inni się przed nami położą, a wręcz przeciwnie. Dodatkową motywację dla rywali stanowi nie tylko starcie z liderem, ale również marka „Śląsk”. To był słabszy mecz w wykonaniu. Trochę uśpiła nas pozycja lidera. Gratuluję moim zawodnikom walki i dalej będziemy walczyć – powiedział Marcin Palica, trener WKS Śląska Forzy Wrocław, co przeczytaliśmy na oficjalnej facebookowej stronie WKS Śląska Forzy Wrocław.

Sobota 18:00 Olimpia Piekary Śląskie – Śląsk Forza Wrocław 24:23 (12:11)

OLIMPIA: Zemelka, Widera – Miłek 6, Pluczyk 5, Jaksik 4, Rosół 3, Kotalczyk 2, Beczek 1, Cieniek 1, Cieślik 1, Parzonka.

ŚLĄSK FORZA: Galle, Prus, Młoczyński – Koprowski 6, Burzyński 4, Ungier 4, Markiewicz 2, Wiewiórski 2, Borszowski 1, Cegłowski 1, Maciejewski 1, Palica 1, Tkaczyk 1, Herudziński, Mistak.

EKSTRAKLASA KOSZYKARZY:

Dla koszykarzy Śląska to już czwarta porażka z rzędu. Wrocławianie zerwali się do orabiania strat w części meczu, ale bezskutecznie. O porażce w dużej mierze zdecydowała druga kwarta przegrana ośmioma punktami.

Niedziela 19:30 Śląsk Wrocław – GTK Gliwice 81:84 (18:22, 18:26, 19:17, 26:19)

Punkty dla Śląska: Łączyński 17, Dorn 15, Joseph 12, Wojciechowski 9, Gabiński 8, Chrabascz 6, Dziewa 6, Humphrey 5, Musiał 0.

1 LIGA KOSZYKARZY.

TIMEOUT POLONIA 1912 LESZNO – WKK WROCŁAW 83:92 (23:26, 23:13, 18:32, 19:21)

LESZNO: Sanny 22, Pabian 17, Milczyński 15, Chanas 10, Sirijatowicz 8, Pruefer 6, Trubacz 3, Krawczyk 2, Samolak 0

WKK: Jędrzejewski 18, Koelner 18, Niedźwiedzki 15, Patoka 13, Prostak 13, Kroczak 11, Nowakowski 2, Uberna 2, Pułkotycki 0, Matusiak 0, Sitnik 0, Madejski 0