„Ma pecha, kto nie znał „Orzecha” – to stwierdzenie, którego prawdziwość mogłoby potwierdzić wiele pokoleń wrocławian, które wyszły spod ręki ks. Stanisława Orzechowskiego. Wystawa plenerowa o legendarnym wrocławskim duszpasterzu stanęła na ul. Kuźniczej, niemal w jej środku pomiędzy Rynkiem a gmachem głównym Uniwersytetu Wrocławskiego.
Jak powiedział w czasie wernisażu dr Andrzej Jerie, pełniący obowiązki dyrektora Centrum Historii Zajezdnia, wystawa powstała w ekspresowym, wręcz szalonym tempie. Mogło to się udać tylko dzięki wytężonej i świetnie przebiegającej współpracy Marty Kowalskiej-Fic z Centrum Historii Zajezdnia, Agnieszki Bugały, autorki wystawy, oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego „Wawrzyny”.
Przybliżając sylwetkę legendarnego „Orzecha” Andrzej Jerie stwierdził, iż była to postać wyjątkowa w historii Wrocławia. Ksiądz Orzechowski był ze strajkującymi robotnikami w roku 1980 (w tym podczas słynnej głodówki kolejarzy w lokomotywowni Wrocław Główny), zainicjował piesze pielgrzymki z Wrocławia na Jasną Górę, był wychowawcą wielu przedstawicieli wrocławskich elit, którzy przewinęli się przez Duszpasterstwo Akademickie „Wawrzyny”.
Agnieszka Bugała zauważyła, że ta wystawa oddaje głos „Orzechowi”, aby z jego dorobkiem mogli zetknąć się ci, którzy mieli takiego pecha, iż ks. Orzechowskiego nie znali… Stąd też tytuł wystawy – „Ma pecha, kto nie znał Orzecha”.
Przedstawiciel Stowarzyszenia Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego „Wawrzyny” Wiesław „Kuzyn” Wowk podziękował Centrum Historii Zajezdnia i Agnieszce Bugale za możliwość oglądania tej wystawy już od tak symbolicznego dnia, czyli od przypadającej 19 maja drugiej rocznicy śmierci ks. Stanisława Orzechowskiego.
Wśród licznie zgromadzonej publiczności dało się dostrzec Józefa Orzechowskiego, najmłodszego brata „Orzecha”, który otworzył wystawę przecinając wstęgę na pierwszej planszy, oraz prof. Jana Miodka z żoną.
Wystawa plenerowa o wrocławskim duszpasterzu została przygotowana z okazji drugiej rocznicy jego śmierci. W nietuzinkowy sposób ukazano na osiemnastu planszach życiorys „Orzecha”, a liczne cytaty z życia kapłana oddają jego słynne poczucie humoru. Ekspozycję na ul. Kuźniczej będzie można oglądać do 31 maja, później przeniesiona zostanie na ul. Świdnicką, następnie przed Dworzec Główny PKP, aby na koniec zaprezentować ją na Ostrowie Tumskim.
Informacja prasowa Centrum Historii Zajezdnia
