Rzecznik Praw Obywatelskich – Marcin Wiącek – zadecydował o zbadaniu sprawy śmierci Bartosza S. z Lubina. Szczególne zaniepokojenie Rzecznika wzbudza przede wszystkim trwające ok. 25 minut – dociskanie do ziemi kolanem mężczyzny będącego w kajdankach. Biuro RPO wystąpiło w do Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu oraz Prokuratora Okręgowego w Legnicy.
Jak czytamy w Biuletynie Informacji Publicznej – O zlekceważeniu powagi sytuacji może zaś świadczyć niewezwanie pogotowia już w momencie podjęcia decyzji o interwencji.
Dla Marcina Wiącka wątpliwą kwestią w związku z odebraniem przez policję telefonu komórkowego matce Bartosza S. w jej mieszkaniu – RPO ma też wątpliwości co do odebrania matce zmarłego telefonu komórkowego, na którym zarejestrowano przebieg zdarzenia. Rzecznik prosi o wskazanie, czy lubińscy policjanci wyposażeni byli w kamery nasobne oraz czy ich zapis zabezpieczono na potrzeby postępowania.
– Szefa KWP nadinsp. Dariusza Wesołowskiego RPO prosi o informacje o stanie i wstępnych ustaleniach czynności wyjaśniających dla ustalenia, czy funkcjonariusze działali zgodnie z zasadami regulującymi stosowanie środków przymusu bezpośredniego oraz czy przedmiotem tego postępowania jest kwestia odebrania telefonu matce pokrzywdzonego, która rejestrowała przebieg wydarzeń oraz poinformowanie o innych istotnych okolicznościach zdarzenia – czytamy w komunikacie RPO w Biuletynie Informacji Publicznej
– Prokuratora Okręgowego w Legnicy RPO pyta o informacje o aktualnym stanie postępowania i wstępnych jego ustaleniach, w tym zwłaszcza – jakie czynności zostały już wykonane oraz czy planowane jest przekazanie sprawy innej prokuraturze, z pominięciem właściwości miejscowej.
Więcej o sprawie interwencji względem Bartosza S. pisaliśmy TUTAJ
Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur – działający w BRPO niezależny krajowy organ monitorujący sytuację osób pozbawionych wolności również wyraził swoje zaniepokojenie w związku z wydarzeniami 6 sierpnia.
– Podkreślono, że to kolejna, po interwencjach w Ełku, Inowrocławiu, Włocławku i Wrocławiu sytuacja, w której bezpośrednio po podjęciu przez funkcjonariuszy czynności wobec osób zatrzymanych, nastąpiła ich śmierć – informuje Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.
Fot. Zdjęcie ilustracyjne
Komentowane 2