Wczoraj ok. godz. 6 rano funkcjonariusze z KPP w Lubinie zostali wezwani na ul.Traugutta, gdzie mocno pobudzony mężczyzna miał rzucać kamieniami w okna. Okazało się, że zgłosiła to matka mężczyzny, zaznaczając, że jej syn często nadużywa narkotyków. 34-letni mieszkaniec Lubina zachowywał się agresywnie, więc zdecydowano się na użycie chwytów obezwładniających. Jego irracjonalne działania sugerowały, że faktycznie może być pod wpływem narkotyków, wezwano pogotowie, które przewiozło go w asyście policji na SOR. Policja informuje, że do zgonu doszło 2 godziny później. Jednak poseł Piotr Borys powiadomił na swoim Twitterze, że dyrekcja szpitala potwierdza, że zatrzymany zmarł jeszcze w karetce.
OFICJALNA WERSJA POLICJI
– We wskazanym miejscu policjanci zastali agresywnego mężczyznę, którego próbowali uspokoić i wylegitymować. Ten jednak nie reagował na polecenia, był bardzo agresywny i niezwykle pobudzony. Z uwagi na irracjonalne zachowanie mężczyzny użyto wobec niego chwyty obezwładniające oraz kajdanki. Mężczyzna w dalszym ciągu nie podporządkowywał się poleceniom, szarpał się i wyrywał. Mając na uwadze agresywne zachowanie, a także uzasadnione podejrzenie, że może znajdować się pod wpływem narkotyków, na miejsce wezwano dodatkowych funkcjonariuszy w celu zapobieżenia eskalacji całej sytuacji oraz pogotowie ratunkowe z ratownikami. Mężczyzna został przekazany w ręce medyków i z uwagi na jego zachowanie, w asyście policjantów, został przewieziony do szpitala, a następnie trafił na SOR. Po około 2 godzinach od przewiezienia do szpitala, dyżurny KPP w Lubinie został powiadomiony, że mężczyzna zmarł. – informuje Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu.
INNA WERSJA WYDARZEŃ
Zbadanie okoliczności śmierci lubinianina zapowiedział na swoim Twitterze poseł Piotr Borys:
– Tę sprawę należy wyjaśnić. Nie żyje młody człowiek, mieszkaniec Lubina. Film jest dostępny w sieci. Będę interweniował w Komendzie Policji w Lubinie, aby sprawdzić wszystkie okoliczności – napisał na Twitterze.
Za chwilę interwencja w @PolskaPolicja w #Lubin Nie jest prawdą komunikat Policji Wojewódzkiej we Wrocławiu.Wg informacji dyrekcji szpitala zgon młodego lubinianina nastąpił w karetce przed przyjazdem do szpitala.Będę pytał o filmy z kamer policjantów i podduszanie w interwencji. pic.twitter.com/o5NhTHkUu6
— Piotr Borys (@piotr_borys) August 7, 2021
– Według pierwszych informacji, jakie uzyskałem ze szpitala, nie jest prawdą informacja oficjalna Komendy Wojewódzkiej, że ta młoda osoba umarła w szpitalu. Zgon nastąpił w kartece. W związku z tym nie wiemy, co jest przyczyną, nie wiemy czy użyto właściwych metod przymusu bezpośredniego, stała się tragedia, która absolutnie wymaga wyjaśnienia – dodaje Piotr Borys.
NAGRANIE Z INTERWENCJI POLICJI
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z interwencji policji, które wywołało burzę w sieci. Na nagranym z balkonu jednego z budynków obok filmie widać, jak funkcjonariusze próbują obezwładnić mężczyznę i umieścić go w radiowozie. Mężczyzna próbuje się wyrwać, krzycząc woła o pomoc. Ostrzegamy! Film jest drastyczny.
Aktualnie sprawę bada prokuratura. Ciało 34-letniego mężczyzny trafi na autopsję, żeby umożliwić jednoznaczne stwierdzenie przyczyny zgonu.
Fot. YouTube
Trzeba było nie ćpać i żyć normalnie. Nie warto pisać szczerze, bo zaraz cię pozwie jakiś pseudo humanista, ale mi tam w ogóle nie szkoda 😉