Tuż przed godziną 16:00 policyjny przewodnik psa służbowego otrzymał od oficera dyżurnego polecenie wyjazdu na akcję poszukiwania seniorki. Kobieta wyszła z domu i nie wróciła. Policję o zdarzeniu powiadomiła zaniepokojona rodzina. Policjant i jego owczarek belgijski imieniem Lonar wsiedli w radiowóz i ruszyli na miejsce zgłoszenia.
Dzień był wyjątkowo upalny, temperatura w cieniu dochodziła do 31 stopni Celsjusza. Dla policyjnego psa tropiącego to są nader trudne warunki do pracy. Policjanci pamiętali jednak o błąkającej się gdzieś 90-latce. Mogła wymagać pomocy medycznej, tym bardziej, że rodzina przekazała, że kobieta choruje. Lonar ruszył zatem z policyjnej bazy przewodników psów służbowych i jak zawsze cieszył się z wyjazdu na akcję.
Na miejscu przewodnik uzyskał odzież poszukiwanej kobiety i Lonar mógł zapoznać się z jej zapachem. W okolicy było sporo ludzi, również spacerujących z innymi psami. Ślady krzyżowały się i rozpraszały. Lonar jednak z tysięcy innych zapachów, potrafił wybrać ten konkretny. Szybko skręcił w blokowisko i prowadził swojego przewodnika przez podwórka. Razem przeszli kilka ulic, owczarek cały czas łeb trzymał blisko chodnika, wąchając zapachy.
Po chwili doprowadził swojego przewodnika do starszej kobiety. Nie trzeba dodawać, że była to szukana kobieta. Była lekko zdezorientowana, ale – na szczęście – nie potrzebowała pomocy medycznej. Niestety, zgubiła drogę, dlatego policjant i Lonar odprowadzili ją spokojnym spacerem do jej mieszkania. W domu czekała już na nią rodzina, wdzięczna za szybie odnalezienie kobiety.
Po raz kolejny, policyjny pies patrolowo-tropiący spisał się perfekcyjnie. Lonar jest młodym psem, ale już teraz przejawia duże umiejętności tropiące. Zapowiada się na to, że pomoże odszukać jeszcze nie jedną osobę.
Poprzez: KMP Wrocław