Dzisiaj, w środę 30 sierpnia, Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna we Wrocławiu otrzymała informację z Legnicy o pierwszej zarażonej bakterią Legionella osobie. We Wrocławiu nie odnotowano jeszcze osoby z tą bakterią.
Legionella pojawiła się znienacka i spowodowała utratę zdrowia lub nawet życia wielu osób, w szczególności na Podkarpaciu. Do tej pory w całej Polsce oficjalnie odnotowano 150 zarażeń, a 16 osób zmarło.
Najwięcej osób z objawami legionellozy hospitalizowanych jest w Rzeszowie i powiecie rzeszowskim. Zakażenia pojawiły się jednak na terenie innych regionów – w Wielkopolsce, Małopolsce, na Lubelszczyźnie, ale także na Dolnym Śląsku.
– 30 sierpnia wpłynęło zgłoszenie o zachorowaniu w Legnicy. Od 1 stycznia tego roku to ósmy przypadek na Dolnym Śląsku. Jedna osoba zmarła. Legionellozy nie wolno lekceważyć, jednak patrząc na statystyki, to w naszym województwie nie jest ona problemem epidemiologicznym, w przeciwieństwie choćby do grypy sezonowej – przekazał Witold Paczosa, kierownik Działu Epidemiologii w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu.
Witold Paczosa dodaje również, że na legionellozę prawdopodobnie choruje wiele osób, które nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Objawy są bardzo zbliżone do innych infekcji grypopochodnych. Mimo to nie powinno się ignorować objawów choroby, bo może ona prowadzić w niektórych przypadkach do poważnych powikłań zagrażających utracie życia. Szczególnie narażone są oczywiście osoby chorujące na inne choroby, między innymi osoby z problemami krążeniowymi czy z osłabionymi nerkami.
Zarazić się można wdychając bakterię znajdującą się w wodzie, np. poprzez opary. Picie wody z kranu nie powoduje zarażenia. Warunki w sieci wodociągowej nie są dla niej wystarczająco dogodne, aby się rozwijać.
– Woda w sieci ma zbyt niską temperaturę, aby Legionella mogła się w niej rozwijać. Poza tym nasza woda jest regularnie badana i sprawdzane są wszystkie jej parametry. Żadnych odstępstw od normy nie ma – mówi Martyna Bańcerek z MPWiK.
Bakteria rozwija się w ciepłej wodzie, więc problemem staje się wewnętrzna instalacja w budynku. Ten proces znacznie wspierają nieużywane lub rzadko używane instalacje, w których woda zalega. O to, by woda była czysta zadbano we wrocławskich szkołach.
– W związku z rozpoczynającym się nowym rokiem szkolnym, wspólnie z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu, przypomnieliśmy dyrektorom placówek, by przepłukali wewnętrzne instalacje wodociągowe. To niezwykle ważne, by woda była w pełni zdatna do użycia, szczególnie, kiedy przed dłuższy czas nie była na bieżąco pobierana – zapewnia Marcin Miedziński z Departamentu Edukacji Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Choć Legionella lubi ciepło, to temperatura w okolicach 50-60 stopni Celsjusza powinna być wystarczająca, aby zabić bakterię. Wśród objawów choroby, którą wywołuje, można wymienić gorączkę, dreszcze, bóle głowy oraz mięśni. Gdy u zarażonego występuje suchy kaszel i trudności w oddychaniu należy jak najszybciej zgłosić się na pogotowie, bo może to grozić zapaleniem płuc. Pomiędzy 25 a 50 procent chorych skarży się także na biegunkę, a połowa z nich wskazuje na objawy majaczenia i chaotyczne myśli. To dobry moment, aby zadbać o swoją odporność.