Czas dotychczasowego kapitana Śląska Wrocław – Krzysztofa Mączyńskiego – we Wrocławiu zdaje się dobiegać końca. Zawodnik dostał wolną rękę w poszukiwaniach nowego klubu, a dziś został zesłany do rezerw wrocławskiego klubu. „Mąka” nie poleci z zespołem na obóz i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że już nie zagra w pierwszym zespole WKS-u.
We Wrocławiu uznano, że klub po fatalnym sezonie potrzebuje nowego impulsu. Wraz z przyjściem trenera Ivana Djurdjevicia w Śląsku pożegnano się z wieloma zawodnikami. W zespole WKS-u nie zobaczymy już Waldemara Soboty, Roberta Picha, Matusa Putnocky’ego, Dino Stigleca i Marka Tamasa. Kwestią godzin jest finalizacja transferu Fabiana Piaseckiego, który odchodzi do Rakowa Częstochowa.
Do tego grona dołącza Krzysztof Mączyński. Zawodnik ma jeszcze rok kontraktu ze Śląskiem, ale decyzją pionu sportowego został przesunięty do rezerw wrocławskiego klubu i otrzymał wolną rękę w poszukiwaniach nowego klubu.
Śląsk przedstawił Mączyńskiemu propozycję rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron. „Mąka” początkowo ją przyjął, ale ostatecznie zdecydował się ją odrzucić.
Mączyński nie pojedzie z zespołem na słoweński obóz przygotowawczy, który rozpocznie się 27 czerwca. „Mąka” w Śląsku Wrocław rozegrał 99 meczów.
Decyzja odnośnie nowego kapitana WKS-u najprawdopodobniej zapadnie po powrocie z obozu.