Incydent zaczął się od kontroli drogowej, którą wobec osoby kierującej samochodem osobowym podjęli mundurowi z wrocławskiej drogówki. Okazało się, że kobieta kierowała pojazdem po spożyciu alkoholu, co jest wykroczeniem. Jednak to nie ona tego dnia została zatrzymana…
…lecz towarzyszący jej 65-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego. W czasie trwającej interwencji mężczyzna zachowywał się bardzo głośno. Twierdził też, że policjanci nie mają prawa podejmować wobec niego żadnych czynności, w tym legitymowania. Starał się nawet posiłkować rzekomymi artykułami z przepisów prawnych, jednak nie potrafił w żaden sposób ich przytoczyć. Jak widać zapomniał, że zgodnie z art. 129 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym policjantowi przysługuje prawo do legitymowania osób, które w tym ruchu uczestniczą.
Policjanci mieli jednak do przeprowadzenia czynności z kobietą, która prowadziła pojazd będąc pod wpływem alkoholu. Wiąże się to z wypisaniem stosownych dokumentów i dokonaniem sprawdzeń. Funkcjonariusze są jednocześnie przyzwyczajeni, do tego, że niektórzy ludzie okazują im swoje niezadowolenie, więc starali się ignorować próby ich rozproszenia przez mężczyznę i konsekwentnie realizowali swoje czynności.
Po chwili jednak mężczyzna podszedł do policyjnego radiowozu i trzymanym w ręce przedmiotem przeciął oponę pojazdu, a następnie odszedł od samochodu. Pytany o swoje zachowanie początkowo twierdził, że… nic nie zrobił. Przeczył temu scyzoryk znaleziony w kieszeni 65-latka, a także dziura w oponie. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami mężczyzna jednak przyznał się stwierdzając, że zrobił to, ponieważ chciał, aby „policjantów szybciej szlag trafił”.
65-latek został zatrzymany i przewieziony na pobliski komisariat. Okazało się, że ma ponad 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze nie skorzystali z oferowanej przez mężczyznę nowej opony, którą chciał przekazać policjantom, a rzekomo „ma ją w garażu”. Okazało się, że nerwowemu seniorowi grozi rok pozbawienia wolności w związku z podejrzeniem popełnienia przez niego przestępstwa. Doszło do niego przed kilkoma dniami na terenie Psiego Pola, gdzie policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego podejmowali interwencję wobec kierowcy pojazdu, którym jako pasażer poruszał się zatrzymany mężczyzna. Po okrzyku „że za czerwonych było lepiej” trzymanym w ręce scyzorykiem przeciął oponę w radiowozie, a także znieważył funkcjonariuszy.
Został zatrzymany i odpowie przed sądem za popełnione czyny. Teraz odpowie przed sądem za znieważenie funkcjonariuszy, a także uszkodzenie policyjnego radiowozu. Grozić mu może rok pozbawienia wolności.
Poprzez: KMP Wrocław