Antoni Królikowski zapowiedział, że na jakiś czas znika z showbiznesu. Poinformował o złym stanie zdrowia i przeprosił za ostatnie wybryki związane z promowaniem walki sobowtórów Putina i Załenskiego. Przypomnijmy, że na aktora spłynęła w ostatnich dniach fala krytyki.
To było złe. (…) Znikam. Żałuje, że zawiodłem – komentuje Królikowski.
Wyświetl ten post na Instagramie
Antoni Królikowski spotkał się z krytyką za promowanie wydarzenia, w którym mieli wziąć udział sobowtóry Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina. W zamieszczonym w nocy oświadczeniu aktor odniósł się do swojego stanu zdrowia — Ostatnie miesiące to dla mnie ciężki czas. Nie mogę udawać, że wszystko jest okej, że jestem zdrowy i silny. Muszę się wykurować, bo mam dla kogo żyć — słyszymy w nagraniu Królikowskiego.
Aktor pochwalił się w miniony weekend, na jednej z wrocławskich uczelni, pomysłem zorganizowania kontrowersyjnej gali. Dochód z wydarzenia miał zostać przekazany na pomoc Ukrainie. Teraz aktor zrezygnował z tego pomysłu, a na jego profilu nie znajdziemy już wpisów promujących skandaliczną walkę sobowtórów.