Kładka św. Antoniego nad fosą miejską czeka na odbudowę, na swoje nowe życie. Będzie to jej czwarty powojenny remont. O obecnym stanie wypowiedział się prezydent miasta Jacek Sutryk.
Bardzo poważne uszkodzenia konstrukcji spowodował potężny konar pobliskiego platanowca, ucierpiały nie tylko balustrady i pomost, ale także dźwigary i podpory. Ekspercka opinia po katastrofie wskazała konieczność rozbiórki i zbudowania kładki od nowa. Przetarg na wybór wykonawcy jest w toku, wkrótce poznamy oferty cenowe. Będzie to kolejny ważny etap w historii tej malowniczej kładki nad Fosą Miejską. – pisze prezydent.
Kładka św. Antoniego została bardzo poważnie uszkodzona w czerwcu ubiegłego roku. Przewrócił się na nią potężny konar drzewa, co dla drewnianej konstrukcji okazało się koszmarne w skutkach. Ucierpiały balustrady, pomost i podpory. Przeprowadzono specjalną ekspertyzę mającą na celu ocenę jak duży powinien być remont. Wyrok jest jednoznaczny. Kładkę trzeba rozebrać i postawić zupełnie na nowo. Będzie to czwarta poważniejsza przebudowa tego obiektu w historii. Wcześniejsze miały miejsce w latach 1948, 1985 i 2011 roku.



