Plac Nowy Targ to jedno z najbardziej znanych miejsc we Wrocławiu. Znajdujący się nieopodal rynku i Galerii Dominikańskiej plac do tej pory potrafił odstraszać w upalne dni wszechobecną betonozą. Wkrótce ma to się jednak zmienić.
Inwestycja na placu Nowy Targ została podzielona na kilka etapów. Uruchomiona została Strefa Gastro (foodtracki, pergola, parasole) w dalszej kolejności na placu ma zagościć więcej zieleni.
Planujemy, w poszanowaniu istniejącej infrastruktury podziemnej, znaczne rozszczelnienie betonowej nawierzchni placu, nasadzenia kilkudziesięciu drzew oraz pnączy, traw i kwiatów. O szczegółach będziemy mogli poinformować po opracowaniu dokumentacji projektowej. – mówią przedstawiciele magistratu.
Realizacja tego zadania powierzona zostaje Zarządowi Zieleni Miejskiej. Magistrat zapowiada, że w planach jest także zbudowanie niecki fontanny, której projekt jest w trakcie przygotowywania przez spółkę Wrocławskie Inwestycje.
Finałem prac nad zagospodarowaniem Nowego Targu będzie konkurs na projekt rzeźby, która uzupełni fontannę. Co ważne – realizacja „zielonego” etapu została zaplanowana już na przyszły rok, a dalsze prace związane z placem Nowy Targ będą realizowane w kolejnych latach. – zapowiada wrocławski magistrat.
A oryginalna, przedwojenna fontanna, której duże fragmenty leżą w magazynach? Po tylu „przygodach* z pomysłami dotyczącymi tego placu, tzw. władze miasta niczego się nie nauczyły…
A to nie można postawić Neptuna? Symbol hanzeatyckiej przeszłości miasta – niewiele miast leżących daleko od morza miało ten przywilej. Podobno bardzo dużo z tej fontanny się zachowało.
A to nie można postawić Neptuna? Symbol hanzeatyckiej przeszłości miasta – niewiele miast leżących daleko od morza miało ten przywilej. Podobno bardzo dużo z tej fontanny się zachowało.
Qrwa, wcześniej tak się nie myślało?
Mieszkańcy powinni domagać się stanowczo przywrócenia fontanny w przedwojennej formie.
Boję się, że Magistrat „uszczęśliwi” miasto jakimś „ambitnym” koszmarkiem.