- Kryminalni z komisariatu, współpracując z funkcjonariuszami pionu kryminalnego z wrocławskiej komendy miejskiej, zatrzymali 35-letniego mężczyznę w związku z licznymi kradzieżami mienia oraz włamaniami. Tylko pozornie było to jedno z wielu podobnych zatrzymań, jakich dokonują wrocławscy mundurowi.
Zgromadzone przez policjantów materiały dowodowe potwierdziły, że sprawca włamywał się i kradł pozostawianie w samochodach przez właścicieli mienie, a także rowery, telefony komórkowe i inne przedmioty wartościowe pozostawiane przez właścicieli w zaparkowanych pojazdach. Podczas kradzieży stosował również metodę na tzw. „wyrwę’’. Znaczenie ma także fakt, że znęcał się nad psem, którego wcześniej przygarnął.
Działając w tej sprawie funkcjonariusze odzyskali już dwa markowe jednoślady o wartości 2,7 tys. zł. Okazało się również, że mężczyzna ten wykorzystywał skradzione karty płatnicze. Robił dla siebie zakupy i płacił za nie zbliżeniowo. Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą, udowodnili podejrzanemu dokonanie 46 różnego rodzaju przestępstw na terenie miasta.
O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd, ale trafił już do więzienia, gdzie spędzi teraz co najmniej 4 lata, z uwagi na wcześniej popełnione przestępstwa. Czyny o które jest teraz podejrzany, zagrożone są kara do 10 lat pozbawienia wolności.
- „Kolekcjonerem” naruszeń prawa był też inny wrocławianin. Gdy mundurowi z wrocławskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierującego samochodem osobowym, nie spodziewali się, że ta interwencja znacząco się przedłuży, a mężczyzna dalej już nie pojedzie, a na pewno nie tam, gdzie by chciał.
Policjanci, patrolujący podwrocławskie Żerniki, od razu wyczuli unoszącą się z pojazdu woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie. Sprawdzenie w policyjnych systemach odkryło kolejne obciążające go fakty. 48-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a jakby tego było mało, był osobą poszukiwaną listem gończym celem odbycia kary pozbawienia wolności.
Mężczyzna trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Obowiązujące przepisy mówią o karze do 2 lat pozbawienia wolności za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. O losie lekkomyślnego kierującego i możliwości przedłużenia pobytu w zakładzie karnym zadecyduje sąd. Póki co kolejne miesiące spędzi teraz w areszcie.
Poprzez: KMP Wrocław