To nie jest najlepszy komunikacyjnie dzień na autostradzie A4 pod Wrocławiem. Przed południem informowaliśmy o wypadku z udziałem busów oraz auta osobowego. I faktycznie skutków tego już nie ma. Niestety olbrzymie natężenie ruchu spowodowało kolejne korki sięgające nawet kilkudziesięciu kilometrów.
Ogromne problemy mają osoby jadące w kierunku stolicy Dolnego Śląska od strony granicy niemieckiej. Jak podaje TuWroclaw.com pierwsza „część” korku rozpoczyna się zaraz za węzłem Mikołajowice. To 102. kilometr A4. Zator ma już porażające 30 kilometrów. Potem jest nieco przerwy, bo przez kilka kilometrów ruch biegnie normalnie… aż na węźle Kąty Wrocławskie znów samochody stoją i to aż do węzła Wrocław Południe. Najprościej ominąć dzisiaj A4? Tak, ale z drugiej strony przez problemy na autostradzie korkują się też drogi dojazdowe do nich, jak np. w Kostomłotach czy Pietrzykowicach.