Ależ walka! Ależ poziom! Po świetnej rywalizacji Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce w noworocznym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen. Wygrał Norweg Halvor Egner Granerud, który powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej TCS.
Drugi konkurs Turnieju Czterech Skoczni, czyli noworoczna rywalizacja w Garmisch-Partenkirchen. Tak to już jest, że jak skoczek występuje w Pucharze Świata, to już dużo wcześniej wie gdzie spędzi Sylwestra i Nowy Rok. Wszak 1 stycznia w Ga-Pa to już tradycja skoków odkąd tylko istnieje TCS (71 lat). W tym roku wszyscy czekaliśmy na rywalizację Dawida Kubackiego i Piotra Żyły z Halvorem Egnerem Granerudem. Polacy w klasyfikacji generalnej Turnieju po Oberstdorfie mieli stratę kilkunastu punktów. Warto bowiem przypomnieć, że TCS wygrywa ten, kto ma najwyższą notę łączną ze wszystkich czterech konkursów.
Jednak pierwsza seria pokazała, że odrabianie strat do Norwega nie będzie łatwe. Granerud skoczył wyśmienicie w pierwszej serii. Odległość 140 metrów dała mu prowadzenie o 0,6 pkt nad Anze Laniskiem (Słowenia). Jemu co prawda w Oberstdorfie nie poszło za dobrze (10. Miejsce), jak na jego warunki, przez co wypisał się z walki o końcowy triumf. Polacy także spisali się bardzo dobrze. Dawid Kubacki był trzeci (136 metrów), a Piotr Żyła czwarty (135,5 metra), ale w TCS względem Graneruda stracili kolejne 6-7 pkt. Niemniej to była dopiero pierwsza seria, a w tym turnieju trzeba oddać osiem równych skoków konkursowych, więc wszystko było jeszcze sprawą otwartą.
Warto zauważyć także dobrą postawę Kamila Stocha i Pawła Wąska. Nasz wielki mistrz poleciał 135 metrów, co dało mu ósme miejsce. Natomiast Wąsek pewnie wygrał swoją rywalizację w parze z Johanem Andre Forfangiem, a po pierwszej serii zajmował trzynastą pozycję (skok na 130 metrów).
Niestety Wąskowi nie udało się tego utrzymać. W drugim skoku spóźnił odbicie z progu i poleciał tylko 126 metrów. To kosztowało go spadek na 23. pozycję. Kamil zaś też spadł, ale minimalnie bo z ósmego miejsca na dziewiąte po naprawdę dobrym skoku na 134,5 metra. Ustabilizował się Stoch na poziomie Top 10 i to cieszy.
W czołówce zaś zamieszali Austriacy. Daniel Tschofenig, Jan Hoerl, Manuel Fettner wszyscy skoczyli świetnie i ci dwaj ostatni wskoczyli nawet do Top 5. Nie utrzymał się w nim minimalnie Piotr Żyła, który poleciał 134,5 metra, ale kiepsko wylądował i skończył na szóstym miejscu. Co innego Dawid. On przyłożył 138,5 metra i rzucił poważne wyzwanie Laniskowi oraz Granerudowi.
Niestety ci mieli nad nim przewagę punktową i z niej skorzystali. Słoweniec poleciał 137 metrów wyprzedzając Polaka o 2,9 pkt. Natomiast Norweg nie pozostawił wątpliwości. Fantastyczne 142 metry, wysokie noty, kolejne dominujące zwycięstwo o ponad 6 pkt. Umocnił się też na prowadzeniu w Turnieju Czterech Skoczni, gdzie drugi Dawid Kubacki traci ponad 27 pkt. To naprawdę dużo, ale przed nami jeszcze dwa konkursy, trudne bo zwłaszcza w Innsbrucku skocznia wymagająca i często wieje. Jeszcze się będzie działo!
Top 5 konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen:
- Halvor Egner Granerud – 140 m i 142 metry (303,7 pkt)
- Anze Lanisek – 140,5 i 137 m (297,3)
- Dawid Kubacki – 136 m i 138,5 m (294,4)
- Manuel Fettner – 136 i 138 m (279,6)
- Jan Hoerl – 136 i 138,5 m (278,9)
Miejsca pozostałych Polaków:
- 6. Piotr Żyła
- 9. Kamil Stoch
- 23. Paweł Wąsek
- 47. Stefan Hula