Tropikalna fala upałów towarzyszy nam już od kilku dni a część z nas myślami odbiega już w stronę zasłużonych urlopów. Zanim sezon wakacyjny rozpocznie się w pełni mieszkańcy Ścinawy wyposażyli swojego gminnego sekretarza w karton białych japonek z logiem gminy. W ten sposób nawiązują do sytuacji, w której Dariusz Stasiak zabrał klapki z hotelu w Wietnamie, za które później otrzymał rachunek i musiał uregulować go z własnych pieniędzy.
Mieszkańcy Ścinawy chcą by Dariusz Stasiak, zwany także Baronem ze Ścinawy przestał ośmieszać ich małą ojczyznę i wręczyli mu kilka par obuwia z logiem gminy. Zasugerowali by ten pozostawiał je w hotelach, do których uda się tego lata. W ten sposób mógłby promować Ścinawę.
Stasiak odpiera zarzuty i tłumaczy, że klapki z Wietnamu zabrał nieumyślnie. Tłumaczy, że go na nie stać i w ten argument możemy uwierzyć. Urzędnik z niewielkiej Ścinawy zarabia przecież pół miliona złotych, a więcej na ten temat możecie przeczytać poniżej
CZYTAJ TAKŻE: Urzędnik z małej gminy może zarobić więcej niż premier i prezydent RP? Okazuje się, że tak i to razem wzięci!
Problem przywłaszczonego obuwia wydaje się dość błachy w zestawieniu ze zdecydowanie większą rozterką mieszkańców Ścinawy. Zarzucają, że borykają się dramatycznym stanem wody, którą w efekcie muszą kupować w butelkach. Więcej na ten temat w naszym materiale wideo.
Reporter: Dariusz Nowakowski Operator: Kamil Turek Tekst: Piotr Krejner
Komentowane 1