Przepiękny, niezwykły budynek. Antyczna świątynia odlana w betonie, w pięknej proporcji, z kolumnadą. Przez lata zapomniany, teraz okazało się, że tam wszystko jest ładnie zachowane.
Odsłonięte zostało oryginalne lastryko. Zachowały się też balustrady. Ta realizacja będzie szokująca. Z odrapanego budynku odzyskamy naprawdę przepiękny obiekt. Warto było o niego walczyć – powiedziała jeszcze w lutym Agata Chmielowska, miejski konserwator zabytków.
Pierwszy etap rewitalizacji przyszłej kawiarni jest już zakończony i lada moment poznamy nowego najemcę obiektu. „Cafe Berg” – na cześć znanego wrocławskiego architekta (autora projektu m.in. Hali Stulecia oraz budynku przyszłej kawiarni) nazwano przytulne miejsce przy fosie miejskiej, w którym lada moment dane nam będzie wypić poranną kawę. Czy chybione zmiany przeznaczenia budynku i jego dziwna historia zbiegną się wreszcie w pozytywnym przeznaczeniu i zakończeniu?
Max Berg wymyślił tę konstrukcję ponad 100 lat temu, podobno na wzór świątyń starożytnej Grecji. Kiedyś znajdowała się tam pijalnia mleka, później – po wielu przemianach – punkt dorabiania kluczy. Budynek pomimo własnego numeru w rejestrze zabytków stał przez wiele lat pusty, ulegając wpływowi czasu i niszczejąc z miesiąca na miesiąc. Teraz sytuacja jest zgoła odmienna. Po wydaniu niemal 1,4 mln zł na pierwszy etap prac remontowych, Zarząd Zasobu Komunalnego otwiera przetarg na najemcę historycznego i uroczego „domku”.
Remont był kompleksowy i trwał ponad rok. Cały proces kontrolowany był przez miejskiego konserwatora zabytków. Za projekt odnowienia dzieła legendarnego architekta odpowiada Anita Luniak z Atelier 33. Remont, pomimo wielu trudności, zakończył się sukcesem i już niedługo w budynku – podobnie jak przed wojną – znów będzie miejsce spotkań.
Warto dodać, że w drugim etapie prac „Cafe Berg” zyska jeszcze taras wychodzący nad Odrę, a cała okolica może zmienić się nie do poznania i znów zaistnieć na mapie miasta jako (miłe) miejsce (bardzo) kameralnych spotkań. W Ratuszu planuje się bowiem rewitalizację Wzgórza Partyzantów, które od lat niszczeje w zapomnieniu.
Maciej Fedorczuk
Komentowane 1