W miniony wtorek we Wrocławiu otwarto pododdział intensywnej terapii dla pacjentów zarażonych koronawirusem. Decyzję o utworzeniu pododdziału wydał wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski. Tymczasem dzisiaj w południe okazało się, że obecność koronawirusa SARS-CoV2 stwierdzono u jednego pracownika Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Jak się dowiedzieliśmy kilka minut temu, wyniki pierwszych testów wykonanych wśród pracowników DUW są ujemne.
W ramach Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu otwarty został pododdział, który stanowić będzie zabezpieczenie dla regionu w leczeniu pacjentów z ostrą niewydolnością oddechową, spowodowaną wirusem SARS-CoV2. Projekt zrealizowany został we współpracy wojewody dolnośląskiego z Uniwersytetem Medycznym we Wrocławiu oraz Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym.
Korzystamy z wszelkich dostępnych środków i wdrażamy kolejne rozwiązania, aby walczyć z koronawirusem i zabezpieczyć pacjentów na Dolnym Śląsku. Dlatego też utworzyliśmy pododdział z kolejnymi 8 stanowiskami intensywnej terapii, z możliwością rozszerzenia do 14 łóżek – mówi wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.
Remont i przystosowanie budynku realizował Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu. 1,5 mln zł w formie dotacji celowej zobowiązał się przekazać na ten cel wojewoda dolnośląski. Do pracy w obiekcie oddelegowani zostali lekarze anestezjolodzy, pielęgniarki i ratownicy z USK. Wyposażenie pochodzi z innych oddziałów w ramach możliwości sprzętowych szpitala. Dla doposażenia placówki, część aparatury ufundowali darczyńcy, m.in. firma AB w ramach akcji #AByrazem ufundowała dwa respiratory, najnowocześniejsze urządzenia tego typu na rynku. Fundacja Santander Bank Polska zakupiła trzy respiratory, a kolejne dwa przekazała Polpharma. Z kolei zakup łóżek sfinansował Santander Consumer Bank, natomiast Fundacja Uniwersytetu Medycznego ufundowała siedem kardiomonitorów.
Niestety powyższą pozytywną wiadomość przesłoniła podana dzisiaj w południe informacja, że potwierdzono obecność koronawirusa SARS-CoV2 u jednego z pracowników Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Jak wyjaśniło nam biuro prasowe urzędu wszystkie osoby z kontaktu z osobą zakażoną poddane zostały odpowiednim procedurom sanitarno-epidemiologicznym. Od wszystkich tych osób pobrane zostały wymazy.
Kilkanaście minut temu biuro prasowe wojewody przekazało komunikat, w którym napisano: wszystkie próbki pobrane w pierwszym rzucie od pracowników Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego z najbliższego otoczenia osoby zakażonej okazały się ujemne. Stanowią one 2/3 wszystkich próbek pobranych wymazów. Na tej podstawie można wnioskować , że źródło zakażenia jest poza urzędem wojewódzkim.
Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski, z troski o najbliższych współpracowników, podjął decyzję o pracy zdalnej do momentu otrzymania wyników testów. Wszystkie działania podejmowane są w ścisłej współpracy z Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną. Dolnośląski Urząd Wojewódzki funkcjonuje bez zmian w stosunku do dotychczasowego trybu epidemicznego.
AKTUALIZACJA – 08.05.2020 – 13:10
Biuro prasowe Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego poinformowało przed chwilą, że pozostała 1/3 wymazów pobranych od pracowników DUW okazała się mieć ujemny wynik testu. To wskazuje, iż zakażenie, jakiemu uległ jeden z pracowników urzędu miało charakter zewnętrzny i nie przeniosło się na inne osoby.