Policyjni wywiadowcy patrolując rejon gminy Siechnice oraz Czernica zauważyli pojazd, który – w niedzielne południe – wbrew obowiązującym przepisom, zamiast po prawej stronie jezdni, poruszał się po jej lewej części. Prawdopodobieństwo, że kierowca wrócił z angielskich wysp i mylą jej się kierunki poruszania się po drodze, było niskie.
Funkcjonariusze podjęli oczywistą decyzję o zatrzymaniu do kontroli kierującego osobówką i sprawdzeniu, czy kierująca nią osoba nie jest pod wpływem substancji psychoaktywnej. Podczas kontroli drogowej okazało się, że to hipoteza druga była prawdziwa. Mieszkaniec powiatu wrocławskiego kierował autem mimo tego, że nie posiadał prawa jazdy. Miał za to 1,39 mg alkoholu na litr wydychanego powietrza, co równe jest prawie 2,91 promilom!
Wywiadowcy mieli nawet problem z ustaleniem stanu trzeźwości 44-latka, ponieważ ten nie mógł poprawnie dmuchnąć w policyjny alkomat. Dodatkowo na fotelu kierowcy funkcjonariusze dostrzegli butelkę, w której znajdował się… niewypity jeszcze alkohol.
W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 178a Kodeksu Karnego, czyli kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, mężczyzna został zatrzymany, a następnie doprowadzony do policyjnego komisariatu. Zgodnie z wymienionym wcześniej przepisem, teraz grozić mu mogą nawet 2 lata pozbawienia wolności. O tym, jaką karę otrzyma nieodpowiedzialny 44-latek zadecyduje sąd.
Poprzez: KMP Wrocław