- Policjanci wrocławskiej drogówki, podczas weekendowej nocnej służby, otrzymali od dyżurnego polecenie sprawdzenia informacji o kolizji, do której miało dojść na skrzyżowaniu ulicy Karkonoskiej z ulicą Zwycięską. Korzystając z tego, że o nocnej porze ruch na ulicach miasta nie był intensywny, w ciągu kilku minut byli na miejscu zdarzenia.
Oczekiwali na nich kierowcy oraz pasażerowie dwóch pojazdów osobowych japońskiej produkcji. Policjanci szybko ustalili przebieg zdarzenia. Kierująca jednym z samochodów zatrzymała się przed sygnalizatorem, który nadawał sygnał żółty, informujący o tym, że za chwilę włączy się sygnał czerwony. Wówczas w tył jej pojazdu z impetem uderzyło drugie auto, którego kierowca nie zachował ani ostrożności, ani bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu. Na szczęście, skończyło się tylko na uszkodzonych autach.
W trakcie czynności policjantów wyszedł na jaw główny powód takiego zachowania. Okazało się, że sprawca kolizji, 38-letni obywatel Ukrainy, ma w organizmie prawie 2 promile alkoholu, co wykazało badanie policyjnym alkomatem. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy wrocławskiej drogówki. Mundurowi zabezpieczyli również jego pojazd, a także zatrzymali prawo jazdy, w związku z przestępstwem, którego się dopuścił.
Mimo, że nikomu nic poważnego się nie stało, nieodpowiedzialnego kierowcy nie ominą konsekwencje, do których może należeć nawet dwuletnie pozbawienie wolności. Sprawca został doprowadzony do jednostki policji, a następnie do pomieszczenia dla osób zatrzymanych, gdzie spędził noc. Teraz przed sądem odpowie za popełnione przestępstwo, a zgodnie z obowiązującymi przepisami, sąd może orzec wobec niego nawet dwuletni okres pozbawienia wolności.
- W trakcie nocnego patrolu, funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kątach Wrocławskich zauważyli podczas nocnego patrolu mężczyznę, który jechał całą szerokością jezdni, przekraczając co chwile linię podwójną ciągła. Postanowili zatrzymać auto do kontroli, by sprawdzić co jest powodem takiego zachowania kierowcy. Dali więc wyraźne sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania i wtedy samochód gwałtownie przyśpieszył.
Mężczyzna zaczął uciekać, nie zważając na zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu, jakie powodował swoim zachowaniem na drodze. Funkcjonariusze błyskawicznie ruszyli za nim i w momencie, kiedy to było bezpieczne, zajechali kierującemu drogę. Następnie, z uwagi agresywne zachowanie i brak reakcji na wydawane polecenia, obezwładnili i zatrzymali kierującego.
Już chwilę po chwili okazało się, miał on ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu, a w aucie przewozi blisko… 30 worków z nielegalnym tytoniem. 35-latek trafił prosto do policyjnego aresztu, po tym jak jego pojazd został odholowany. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd, a grozić mu może kara do nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentowane 1