Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zaprezentował podczas wtorkowej konferencji prasowej plan oszczędności dla stolicy Dolnego Śląska. Wśród pomysłów na zmniejszenie pieniędzy wydawanych na energię znalazło się obniżenie temperatury w miejskich budynkach, czy niższa temperatura wody w kranach. Miejski radny Andrzej Kilijanek skrytykował propozycje włodarza i zaproponował, w jego ocenie, efektywniejszy plan zaoszczędzenia publicznych pieniędzy.
Wczorajszą konferencją prasową Jacek Sutryk pokazał, że chce unikać odpowiedzialności za zarządzanie miastem. Samorząd jest częścią państwa i został powołany w celu realizacji określonych ustawowo zadań. Fajnie było, kiedy było dobrze. Teraz, kiedy nasz spokój burzą konsekwencje agresji putinowskiej Rosji mamy prawo mieć oczekiwania nie tylko wobec rządu, ale także wobec samorządu. Poniżej prezentuję 10 rad, które pomogą władzom miasta w oszczędzaniu – skomentował radny PiS Andrzej Kilijanek.
Wśród postulatów radnego znalazło się „Zaprzestanie finansowania reklam o medialnej aktywności Jacka Sutryka w lokalnej prasie”. Ponadto Kilijanek wskazał, że oszczędności należy szukać w: „rozpoczęciu prowadzenia kart pojazdów służbowych z uwzględnieniem wyjazdów w obrębie Wrocławia”, „ograniczeniu wydatków na realizację jednorazowych eventów„, „relizacji obietnicy związanej ze sprzedażą Śląska Wrocław”, „zaniechaniu wydawania pieniędzy na papierową wersję wroclaw.pl”, „Ograniczeniu liczby członków zarządów spółek komunalnych do jednego lub konsolidacja spółek miejskich”. Wśród pomysłów radnego znalazło się również: „Zaprzestanie sponsorowania klubów sportowych za pośrednictwem spółek komunalnych”, chodzi tutaj o pieniądze, które TBS przeznacza na wspieranie koszykarskiego Śląska Wrocław. Radny PiS wskazał także, że należy: „wprowadzić działania naprawcze, mające na celu ograniczenie liczby prowadzonych sporów sądowych”, „Zaprzestanie udostępniania przestrzeni we wrocławskim rynku bezpłatnie dla działalności komercyjnej” oraz „Zracjonalizować podejścia do zaciąganych zobowiązań finansowych przez miasto”.
Andrzej Kilijanek zauważył także, że po dramatycznym apelu o pomoc rządu w ratowaniu budżetu Wrocławia, Jacek Sutryk udał się do gabinetu, żeby pobawić się z kotem. Włodarz pochwalił się tym w mediach społecznościowych.
CZYTAJ TAKŻE:
Wrocław zaciśnie pasa! Będzie zimniej w budynkach i kranach. Jacek Sutryk zapowiedział oszczędności
Komentowane 1