Do polski przyjechało już ponad 1,2 mln obywateli Ukrainy. Zdecydowana większość z nich trafiła do Warszawy, Krakowa, ale także Wrocławia. W tym trudnym czasie odwiedzamy włodarza naszego miasta, z którym rozmawiamy o tym jak stolica Dolnego Śląska jest przygotowana na przyjęcie wschodnich sąsiadów uciekających przed Rosyjską inwazją.
Wspólnota osób z Ukrainy była szacowana we Wrocławiu na około 100 tys. jeszcze przed wybuchem konfliktu zbrojnego. Nic więc dziwnego, żę część uchodźców wybiera stolicę Dolnego Śląska i dołącza do członków swoich rodzin.
Wszyscy chcemy pomagać, ale musimy liczyć się z tym, że kryzys migracyjny będzie odczuwalny w najbliższych latach. Przykładem mogą być liczniejsze klasy w szkołach i wiele innych wyzwań.
– Będziemy musieli przez pewien czas wyjść ze strefy komfortu, do której byliśmy przyzwyczajeni i której często nie docenialiśmy. Prawdopodobnie będzie nam przez pewien czas nieco gorzej, żeby pomóc tym, którzy uciekają przed tragedią wojny w Ukrainie – mówi w rozmowie z portalem WrocławskieFakty.pl Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Prezydent Wrocławia skomentował także m.in. o problem kursu złotego, bezpieczeństwo Polski i heroizm ukraińskich polityków. Zachęcamy do obejrzenia naszej rozmowy.
czyli wg Przedynenta Sutryka my Polacy mieszkamy mieszkamy w ośrodku ukraińskim jakim jest Wrocław, a myślałam, że mieszkam w Polsce – tragiczne słowa