Nie można iść za daleko, nie można iść w niepewne – tak prezydent Wrocławia Jacek Sutryk skomentował na antenie rozgłośni RMF FM postulat przedstawiony przez młode środowisko Lewicy.
Zdaniem prezydenta Wrocławia zmiana obecnej nazwy placu Jana Pawła II pod wpływem emocji związanych między innymi z sygnalizowanym w naszym portalu wnioskiem o odebranie honorowego obywatelstwa miasta Wrocławia zmarłemu kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi jest niepotrzebna. Uważam, że powinniśmy zachowywać się konsekwentnie w życiu. Ja sam staram się konsekwentnie zachowywać. Przy czym nie można iść za daleko i nie można iść w niepewne. Tak traktuję wniosek zgłoszony przez młode środowisko Lewicy, które chciałoby zmiany nazwy ulicy i placu Jana Pawła II – mówił w miniony piątek w wywiadzie dla stacji RMF FM prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Prezydent Wrocławia nie kryje swojego sentymentu dla Karola Wojtyły. Odnosi się do niego z dużym sentymentem. Tak wspominał 15. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II na swoim profilu w mediach społecznościowych: Byłem wtedy na nartach we Włoszech z przyjaciółmi. Pamiętam ten dzień. Zmienił w nas wszystko. Smutek nas ogarnął. Jak czas szybko leci. Wielki Polak. Wielki humanista. Honorowy obywatel Wrocławia. Wielki człowiek kościoła Rzymskiego. Dbający o ekumenizm i pojednanie. Dzisiaj we Wrocławiu pamiętamy także o św. Janie Pawle II. Dobranoc.
Radny Rady Miejskiej Michał Piechel z klubu Prawo i Sprawiedliwość skierował wczoraj na ręce prezydenta Wrocławia prośbę o negatywne zaopiniowanie wniosku w sprawie zmiany nazwy Placu Jana Pawła II na plac 1 maja. Samorządowiec, przypominając wypowiedzi Papieża podczas pielgrzymek do Polski, zaapelował do włodarza miasta pisząc m.in.: Szanowny Panie Prezydencie, to jest uzasadnienie fundamentalne, które stanowi credo naszego Wrocławia, miasta, które było i jest bastionem „Solidarności”, stolicą Wolności, Miastem Spotkań – nazwanym tak przez świętego Jana Pawła II podczas Kongresu Eucharystycznego. Apeluję i wierzę w to, że Pan wyda negatywną opinie w sprawie petycji lewicy i nie pozwoli zmienić nazwy placu Jana Pawła II. My, jako pokolenie „JP2”, musimy powiedzieć stanowcze nie! Non Nossumus, zniszczyć daru wielkiego Polaka naszych czasów, ojca duchowego naszej niepodległej Polski, świętego Jana Pawła II. Naszą wolność zawdzięczamy w dużej mierze polskiemu Papieżowi.
W ostatnim czasie Polacy otrzymali ogromną dawkę powodów do frustracji. To prowadzi do regularnych ideologicznych sporów. Nazwy ulic są symboliczne, dlatego spory o ich nazwy są niezwykle emocjonalne. Niektóre pomysły czasem są warte wdrożenia, jeszcze inne są zbyt radykalne bądź niepotrzebne. Tym bardziej potrzebujemy polityków zdolnych do dialogu i potrafiących znaleźć język wspólny dla stron sporu – język spotkania, a nie podziału.
Dariusz Nowakowski
Brawo Panie Prezydencie, słuszna decyzja. Nie można iść za daleko.