Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk kolejny już raz mówił na poniedziałkowej, nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej Wrocławia, że we Wrocławiu brakuje pieniędzy na energię elektryczną. Przypomniał o planie oszczędności dla stolicy Dolnego Śląska, która zakłada m.in. obniżenie temperatury w budynkach miejskich i kranach. Zakłada także nieorganizowanie imprezy sylwestrowej, maratonu, czy rezygnację ze świątecznych iluminacji i wygaszenie co trzeciej latarni we Wrocławiu.
Przypomnijmy, że Wrocław unieważnił przetarg na dostawę energii elektrycznej. Wpłynęła bowiem tylko jedna oferta, która opiewa na zawrotną kwotę 405 mln złotych. W trwającym 2022 roku, stolica Dolnego Śląska płaciła za energię 66 mln złotych.
Poniedziałkowa sesja rozpoczęła się od informacji prezydenta Wrocławia dotyczących wyników przetargów ogłaszanych przez miasto na zakup energii elektrycznej. Włodarz mówił również o skutkach rosnących cen energii dla budżetu Wrocławia oraz możliwych konsekwencji dla zapewniania ciągłości świadczenia usług publicznych. Kolejny raz przedstawił także plan oszczędności dla Wrocławia.
Wrocław zaoszczędzi na zużyciu energii w około 300 obiektach podległych miastu. W budynkach urzędu, jednostek i spółek, źródłowy system ogrzewania będzie obniżony do 19 stopni. Zimniejsza będzie także woda w kranach. Będą także większe kontrole dotyczące oświetlenia pomieszczeń i korytarzy. Tam gdzie będzie to możliwe, pracownicy będą kierowani na pracę zdalną.
W stolicy Dolnego Śląska nie odbędzie się także impreza sylwestrowa i maraton. Analizowane są także możliwości techniczne wyłączenia co trzeciej latarni ulicznej we Wrocławiu. Ograniczone zostane także podświetlenie membrany Tarczyński Arena. Dodatkowo dyrektorzy około 260 placówek oświaty otrzymali informacje o wdrożeniu możliwego obniżenia zużycia energii elektrycznej w budynkach.
CZYTAJ TAKŻE:
Wrocław zaciśnie pasa! Będzie zimniej w budynkach i kranach. Jacek Sutryk zapowiedział oszczędności
Jacek Sutryk zapowiedział także, że w najbliższych dniach powoła wrocławski sztab pomocowy, który będzie przeznaczony dla osób szczególnie narażonych na kryzys energetyczny.
Włodarz stolicy Dolnego Śląska wskazał także, że Wrocław nie od dziś podejmuje działania mające na celu ograniczenie wydatków energetycznych. Jako przykład podał spółkę MPK Wrocław, która zoptymalizowała zużycie i zmniejszyła wydatki o 25 mln złotych. to efekt zamontowania paneli fotowoltaicznych na zajezdniach, które przyczyniły się do tego, że spółka generuje obecnie 17% zielonej energii.
Nowa Nadzieja popiera apel Jacka Sutryka
Po wystąpieniu prezydenta głos zabrał Piotr Uhle z ugrupowania Nowa Nadzieja. Zapowiedział, że jego ugrupowanie zaopiniuje pozytywnie projekt apelu o rządowe wsparcie dla samorządów. W swojej wypowiedzi wielokrotnie podkreślił, że Wrocław jest zagrożony bankructwem, a sytuacja jest krytyczna.
Radny PiS o problemie na arenie międzynarodowej
Michał Kurczewski z PiS wskazał, że adresat nie jest precyzyjnie wskazany. Tłumaczył, że apel trzeba kierować także do Unii Europejskiej, a ceny prądu wynikają z sytuacji międzynarodowej i uregulowań europejskich. Robert Grzechnik z tego samego ugrupowania wskazywał podczas debaty, że Wrocław także serwuje mieszkańcom wysokie ceny w parkach wodnych, budynkach TBS, a także organizuje zbędne imprezy, które są dużym wydatkiem dla miasta.