- Funkcjonariusze prewencji wrocławskiej komendy miejskiej kontrolowali tereny rekreacyjne na północy miasta. Podczas sprawdzania czy mieszkańcy stolicy regionu bezpiecznie spędzają czas i nie dochodzi tam do żadnych wykroczeń, czy też przestępstw, w ich ręce wpadł młody diler narkotyków.
Zaniepokojenie policjantów wzbudził młody mężczyzna, który zachowywał się nerwowo, mimo, że nikt mu nie towarzyszył, a znajdował się w spokojnym miejscu, gdzie nic mu nie groziło. Kiedy funkcjonariusze podeszli do niego i przedstawili się, wtedy 17-latek zareagował bardzo agresywnie. Policjanci zmuszeni byli sięgnąć po środki przymusu bezpośredniego. Przy użyciu siły fizycznej oraz kajdanek obezwładnili młodego mężczyznę.
Powód agresywnego zachowania wyszedł na jaw bardzo szybko. Wrocławianin miał przy sobie kilka opakowań z białym proszkiem, w którym jak sam oświadczył, była amfetamina. Nastolatek twierdził, że chciał sprzedać nielegalne substancje, aby za zarobione pieniądze kupić sobie ubranie. Po krótkim czasie okazało się, że w miejscu zamieszkania miał kolejne woreczki z amfetaminą. Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli kilkaset porcji handlowych nielegalnych substancji.
Całość zabezpieczonego materiału dowodowego trafiła do policyjnego depozytu, a zatrzymany został doprowadzony do policyjnej izby dziecka. Mundurowi z komisariatu przy Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, którzy przejęli tę sprawę od wrocławskich patrolowców, udowodnili nieletniemu kilka czynów niezgodnych z prawem m.in. posiadania oraz udzielania substancji odurzających innym. O dalszym losie 17-latka zadecyduje teraz sąd.
- W trakcie innej pracy patrolowej wrocławscy wywiadowcy operujący w rejonie Popowic zwrócił uwagę na 26-letniego mężczyznę. W trakcie czynności szybko okazało się, że przenosi on w plastikowym pojemniku zielony susz roślinny.
Jego charakterystyczny zapach nie zostawiał wątpliwości – była to marihuana. Mężczyzna został zatrzymany i policjanci przewieźli go na najbliższy komisariat. Tam środki zostały dokładnie zważone, sprawdzone policyjnym testerem i zabezpieczone. W toku dalszych czynności i w wyniku przeszukania miejsca zamieszkania 26-latka, policjanci ujawnili kolejne porcje narkotyków w pojemniku i zawinięte w folię aluminiową. Łącznie było to kilkadziesiąt porcji substancji odurzających – marihuany i amfetaminy. Policjanci ujawnili też elektroniczną wagę oraz zabezpieczyli w mieszkaniu kilkaset złotych. Wszystkie substancje zostały zabezpieczone na Komisariacie Policji Wrocław Fabryczna, a ich posiadacz trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Będzie teraz musiał odpowiedzieć za złamanie przepisów Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Grozić mu może kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Poprzez: KMP Wrocław