Nie udał się Hubertowi Hurkaczowi turniej rangi ATP Masters 1000 w Indian Wells. Wrocławianin po trzysetowym boju przegrał z Amerykaninem Tommy’m Paulem 6:4, 2:6, 4:6 i odpadł w III rundzie prestiżowych zawodów.
Rozstawiony z dziewiątką Polak w pierwszej rundzie miał wolny los, zaś w drugiej bez większych kłopotów ograł Alexeia Popyrina 6:3 6:3. Kolejną przeszkodą na drodze Hurkacza okazał się mocny Amerykanin Tommy Paul, sklasyfikowany na 19. miejscu w rankingu ATP.
Przeszkodą, której przeskoczyć się nie udało. Początek Polak miał dobry. W pierwszym secie dał się raz przełamać, ale błyskawicznie odrobił straty. Później już problemów z utrzymaniem swojego serwisu wrocławianin nie miał, za to wykorzystał kłopoty Amerykanina. Ten przy swoim serwisie popełnił kilka błędów, a jego popsuty bekhend pozwolił Hurkaczowi na kluczowe przełamanie. W efekcie pierwsza partia łupem Polaka (6:4).
Niestety na tym dobre wieści się skończyły. W drugiej partii wrocławianin znacznie obniżył loty. Już przy pierwsze okazji został przełamany, mimo iż i tak wybronił trzy break pointy. Drugi gem serwisowy Polaka to kolejne przełamanie i bardzo trudna sytuacja, z której już nie wyszedł. Seta wygrał Amerykanin 6:2. Za to w trzecim Hurkacz mógł pluć sobie w brodę. Na przestrzeni całej partii miał kilka szans na przełamanie, lecz żadnej nie wykorzystał. W przeciwieństwie do rywala, który dokonał tego przy stanie 3:3. To okazało się kluczowe, ponieważ Polak strat już nie odrobił, przegrał seta 4:6 i cały mecz.
III runda ATP Masters 1000 w Indian Wells:
Tommy Paul – Hubert Hurkacz (9) 4:6, 6:2, 6:4