Już przed rozpoczęciem spotkania Huberta Hurkacza (17.ATP) z Novakiem Djokoviciem (2.ATP) śmiało można było stwierdzić, że będzie to jeden z najciekawszych pojedynków spośród wszystkich par tej fazy rozgrywek. Tegoroczny zwycięzca Rolanda Garrosa kontra półfinalista londyńskiego turnieju 2021. Na papierze wyglądało to bardzo obiecująco, a rzeczywistość tylko to potwierdziła.
Pierwszy set to wyrównana walka, w której żaden z zawodników nie potrafił przełamać drugiego, dlatego zakończyła się tie-breakiem.
Ten lepiej zaczął Hurkacz, ale to Djoković finalnie wygrał 8:6 i zdobył przewagę mentalną przed następną partią.
Kolejna partia również zakończyła się tie-breakiem wygranym przez Serba w ten sam sposób – czyli 8:6. W tym momencie mecz został przerwany z powodu ciszy nocnej.
Zawody zostały wznowione następnego dnia o 14:40 czasu lokalnego. Trzecią partię Polak wygrał 7:5, jednak kolejny set padł już łupem Serba, który ustalił wynik spotkania na 3:1.
Hubert Hurkacz – Novak Djoković
6:7, 6:7, 7:5 i 4:6
Autor tekstu: Rafał Rettig