Zapraszamy Państwa do kolejnego spojrzenia na nasz Wrocław w cyklu #SymboleMiasta. Tym razem przyjrzyjmy się miejscu niezwykłemu na planie miasta i ważnemu dla osób będących #BliżejSportu.
Hala „Orbita” do użytku została oddana w roku 2004. Budowano ją w latach 1992 – 2002, ale czekać było warto. Może już nie najnowocześniejsza, ale bez dwóch zdań, wciąż jest wrocławską świątynią sportu. We wrocławskiej „Orbicie” rozgrywane są mecze rangi krajowej i międzynarodowej. Dziś rywalizują tu siatkarki #VolleyWrocław, siatkarze KFC Gwardii Wrocław czy koszykarze WKS Śląsk Wrocław. Warto dodać, że w tym miejscu odbywały się zawody w muaythai, kickboxingu oraz sumo w ramach The World Games 2017 – 10. Światowych Igrzyskach Sportowych.
Obiekt jest przystosowany, aby rozgrywać w nim zawody w takich sportach jak: hokej na lodzie, halowa piłka nożna, gimnastyka sportowa, zapasy, judo, sumo czy gale bokserskie. Można w nim organizować, też koncerty, imprezy, artystyczne, czy kongresy. „Orbita” może pomieścić 3 tysiące widzów, ale to nie tylko ta hala, a cały kompleks. Jest też druga, gdzie dziś możemy pojeździć na łyżwach i restauracja znajdująca się bliżej mostu Millenijnego.
Hala „Orbita” jest wyposażona w dobre oświetlenie, a akustyka, choć mogłaby być nieco lepsza, też zła nie jest. W dodatku hala jest w pełni klimatyzowana, wentylowana i ogrzewana. Posiada profesjonalne okablowanie strukturalne z dostępem do sieci telekomunikacyjnej oraz internetu.
Odwiedzając hale sportowe w innych miastach można odnieść wrażenie, że ta nasza wrocławska „Orbita” jest trochę mniej nowoczesna, ale z pewnością już dawno temu wpisała się już w sportową mapę Wrocławia, a sentyment to rzecz, które przecież nie da się tanio zamienić.
Dariusz Nowakowski