Rozpoczął gaszenie pożaru w mieszkaniu i sam potrzebował pomocy medycznej. Policjanta w czasie wolnym ratował ludzkie życie.
Kilka dni temu doszło do pożaru w jednym z mieszkań na wrocławskim Śródmieściu. Ogień szybko zauważył ze swojego mieszkania policjant, który pomimo, iż w tym dniu nie był na służbie, zareagował bez wahania. Funkcjonariusz natychmiast pobiegł w zagrożone miejsce, aby w razie potrzeby udzielić niezbędnej pomocy. W pierwszej kolejności ostrzegł mieszkańców oraz wezwał na miejsce służby. Jego szybka reakcja zapobiegła ewentualnej tragedii. Policjant nie poprzestał tylko na samym ostrzeżeniu. Wiedząc, że czas jest kluczowy, przystąpił do gaszenia ognia. Wyposażony w naczynia z wodą, walczył z płomieniami, starając się ograniczyć ich rozprzestrzenianie.
Jego odwaga i determinacja były godne podziwu. Jak się okazało on sam później potrzebował pomocy medycznej. Jednak to, że zachował się właściwie nie budzi jego najmniejszych wątpliwości. Zachowanie policjanta jest doskonałym przykładem bohaterstwa i poświęcenia, które mogą przejawiać się nie tylko w pracy, ale i w życiu codziennym. Jego przykład pokazuje, że nawet w chwilach zagrożenia warto działać.
Złamał sądowy zakaz kontaktowania się z rodziną. Sprawca trafił na trzy miesiące do aresztu.
Policjanci z Jelcza-Laskowic zatrzymali mężczyznę, który pomimo wyjścia z zakładu karnego i nałożonego przez sąd zakazu, groził swojej matce pozbawieniem życia. Jak ustalili śledczy wcześniej, w kwietniu br., również po opuszczeniu aresztu, wszczął domową awanturę, w trakcie której próbował pobić swojego ojca i groził rodzicom śmiercią. Zastosowane zakazy miały zapewnić rodzinie bezpieczeństwo oraz ochronę przed agresją sprawcy, jednak mężczyzna je zlekceważył. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na wnioskowanie o areszt. Sąd przychylił się do tego przedłożonego wniosku i tego samego dnia, 27-latek ponownie trafił za kratki na najbliższe trzy miesiące.
Przemoc domowa nie jest sprawą prywatną – jest przestępstwem ściganym przez prawo. Bicie, ubliżanie, popychanie i krzywdzenie bliskich to przestępstwo, takie samo jak przemoc wobec osób obcych. Przemoc domowa rzadko bywa jednorazowym incydentem – jeśli sprawcy nie spotkają się z natychmiastową reakcją, przemoc zazwyczaj się powtarza. Aby skutecznie przeciwdziałać przemocy, trzeba przełamać strach i pozwolić sobie pomóc. Każda osoba, która padła ofiarą przemocy, może liczyć na wsparcie policjantów oraz innych placówek świadczących pomoc. Ważne jest także, aby świadkowie – sąsiedzi czy bliscy – reagowali na przemoc. Jeden sygnał może zapobiec tragedii.
Policjanci rozbili grupę przestępczą zajmującą się wyłudzaniem pieniędzy z tzw. Tarczy Covidowej.
Funkcjonariusze Wydziału do walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu długie miesiące rozpracowywali zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się wyłudzaniem z ZUS-u dotacji z tzw. Tarczy Covidowej. Żmudna i skrupulatna praca operacyjna przyniosła oczekiwany efekt w postaci dogłębnego poznania mechanizmu przestępczego procederu, zatrzymania szefa grupy oraz jej członków, a także zabezpieczenia obszernego materiału dowodowego.
Z ustaleń poczynionych przez funkcjonariuszy wynika, iż proceder, którym w okresie od stycznia 2021 roku do kwietnia 2022 roku trudniła się rozbita grupa, polegał na doprowadzaniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Część członków tej grupy werbowała osoby, które na podstawie podrobionych umów zawartych z płatnikami ZUS wyłudzały nienależne im jednorazowe świadczenia postojowe wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z tzw. Tarczy Covidowej. Środki te, przeznaczone na przeciwdziałanie skutkom wywołanym przez pandemię COVID-19, trafiały w sposób nieuprawniony do osób, które następnie przekazywały ustaloną część wyłudzonych świadczeń organizatorom tego nielegalnego procederu. W celu utrudnienia weryfikacji zasadności pobierania świadczeń postojowych do uczestniczenia w tym przestępczym przedsięwzięciu werbowane były osoby zajmujące się działalnością artystyczną.
W toku realizacji tej sprawy, nadzorowanej przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu, policjanci Wydziału do walki z Korupcją z dolnośląskiej komendy wojewódzkiej w ubiegłym tygodniu weszli w tym samym czasie do kilku lokali na terenie Dolnego Śląska i Wielkopolski, gdzie zatrzymali łącznie 12 osób zaangażowanych w wyłudzanie pieniędzy z tzw. Tarczy Covidowej. Wśród nich znajdował się m.in. szef grupy oraz członkowie odpowiedzialni za werbowanie osób nielegalnie pobierających świadczenia postojowe. W trakcie działań funkcjonariusze zajęli również mienie w postaci pojazdu o wartości 80 tys. złotych oraz gotówkę w kwocie ponad 15 tys. zł Pięcioro zatrzymanych usłyszało już zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa oraz fałszowania dokumentów. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności. Pozostałe osoby zatrzymane będą odpowiadać za oszustwo.
Poprzez: dolnoslasla.policja.gov.pl