Kapitalną formę ponownie pokazali Dawid Kubacki oraz Piotr Żyła, ale Halvor Egner Granerud był dziś potężny. Norweg wygrał pierwszy konkurs 71. Turnieju Czterech Skoczni w niemieckim Oberstdorfie. Żyła zajął drugie, a Kubacki trzecie miejsce pokazując że będzie jeszcze mocna polska walka o zwycięstwo w prestiżowym cyklu.
Turniej Czterech Skoczni, czyli 71 lat wspaniałej historii. W skokach narciarskich bardziej prestiżowe są tylko mistrzostwa świata i Igrzyska Olimpijskie (oraz oczywiście Puchar Świata jako cały cykl). Dwa konkursy w Niemczech (Oberstdorf i Garmisch-Partenkirchen), dwa w Austrii (Innsbruck i Bischofschofen). Pierwsza seria rozgrywana systemem KO, czyli skoczkowie mierzą się ze sobą w 25 parach. Do drugiej serii przechodzą zwycięzcy oraz 5 najlepszych przegranych. To kto skacze z kim ustalają kwalifikacje. Ich zwycięzca skacze z ostatnim (50.), 2. miejsce z 49., 3. miejsce z 48. i tak dalej.
W ostatnich sześciu latach TCS aż czterokrotnie wygrywali Polacy. Trzy razy wygrywał Kamil Stoch, raz Dawid Kubacki. Przedzielić ich potrafił tylko Japończyk Ryoyu Kobayashi. W tym sezonie była duża szansa na podtrzymanie polsko-japońskiej dominacji. Wszak o ile Japończycy są słabi w tym sezonie, tak Polacy wręcz przeciwnie. Zwłaszcza jak doskonale wiemy Dawid Kubacki.
Potwierdziła to pierwsza seria w Oberstdorfie. W jej trakcie były problemy z wiatrem. Co prawda kierunek miał stały, wszystkim wiało w plecy. Ale siła była bardzo zmienna. Jednym powiało 1,5 m/s, a innym np. 0,4 m/s. W skokach to potworna różnica. Przez to gorzej skoczył np. Słoweniec Anze Lanisek, dopiero 13. po pierwszej serii. Osiemnasty był zaś Paweł Wąsek. W parze z Mariusem Lindvikiem przegrał, ale wszedł jako jeden z pięciu szczęśliwych przegranych.
Nieco więcej szczęścia mieli ci, którzy skakali na sam koniec serii otwarcia. Wówczas wiatr nieco się uspokoił i to było widać. Świetnie poradzili sobie Niemiec Karl Geiger, Austriak Stefan Kraft, czy Kamil Stoch, który zajmował szóste miejsce po skoku na 133 metry. Na podium znajdowało się zaś dwóch Polaków.
Piotr Żyła z złych warunkach poleciał na 132,5 metra i był drugi. Kubacki skoczył co prawda aż 140,5 metra, ale przy lepszym wietrze i przegrał z Żyłą o punkt. Pogodził ich jednak Halvor Egner Granerud lecąc 142,5 metra, lecz prowadził tylko o niespełna 5 pkt z uwagi na złe lądowanie. To zwiastowało ogromne emocje w drugiej serii.
Wiatr podobnie jak w pierwszej był nieco kapryśny, choć zmieniał swoją siłę nieporównywalnie rzadziej. Duże awanse zanotowali choćby Johann Andre Forfang czy Anze Lanisek. Za to w czołówce zaczęła się piękna bitwa. Siódmy po pierwszej serii Stefan Kraft potężnie zaatakował lotem na 138 metrów. A potem była… przerwa. Przez kilkanaście minut za mocno wiało, przez co Kamil Stoch musiał poczekać.
Po niej Stoch nie dał rady odeprzeć ataku rywali, poleciał 130 metrów i spadł na 9. miejsce. Po nim skakało dwóch Niemców. Karl Geiger pokonał Krafta (134 metry), ale Andreas Wellinger już nie dał rady (132) przegrywając z obydwoma. Została więc trójka, a w niej dwóch Polaków.
Dawid Kubacki pokazał klasę. Skok na 136 metrów w pięknym stylu dał mu prowadzenie o 1,3 pkt. Ale jeszcze lepiej zaprezentował się Piotr Żyła. Kapitalne 137 metrów, wysokie noty i poważne wyzwanie dla Halvora Egnera Graneruda. Ale Norweg był dziś niezatrzymany. Aż 139 metrów, ponad 12 pkt przewagi, bardzo mocne zwycięstwo. Niemniej zostały jeszcze 3 konkursy TCS-u. W tym turnieju trzeba oddać osiem równych skoków. Zabawa dopiero się rozkręca.
Top 5 konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie:
- Halvor Egner Granerud (Norwegia) – 142,5 i 139 m (312,4 pkt)
- Piotr Żyła (Polska) – 132,5 m i 137 m (299 pkt)
- Dawid Kubacki – 140,5 m i 136 m (294,9 pkt)
- Karl Geiger (Niemcy) – 136,5 m i 134 m (293,6 pkt)
- Stefan Kraft (Austria) – 133,5 m i 138 m (292 pkt)
Miejsca pozostałych Polaków:
- 9. Kamil Stoch
- 19. Paweł Wąsek
- 48. Stefan Hula
- 49. Jan Habdas