Na ulicy Jana Kochanowskiego przy radiowozie, zatrzymał się kierujący samochodem osobowym. Wyraźnie zdenerwowany mężczyzna poinformował policjantów, że jego żona rodzi i potrzebują jak najszybciej dostać się do jednego z wrocławskich szpitali.
Ten znajdował się po drugiej stronie miasta, tj. przy ulicy Borowskiej. Mężczyzna obawiał się, że nie zdąży na czas ze względu na znaczną odległość dzielącą ich od placówki medycznej. Funkcjonariusze podjęli natychmiastową decyzję o eskorcie przyszłych rodziców do szpitala. Poinformowali zatem kierującego o środkach bezpieczeństwa, jakie musi zachować podczas przejazdu i przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych ruszyli w stronę szpitala. Przejazd do kliniki trwał zaledwie kilka minut.
Przyszła mama została przekazana w ręce medyków, a jej mąż podziękował mundurowym za pomoc. Mężczyzna zdradził jeszcze funkcjonariuszom, że na świat przyjdzie ich syn, który będzie miał na imię Gracjan. Cała historia kończy się szczęśliwie i to nie pierwszy raz, kiedy policjanci biorą udział w tego typu przejazdach. Małemu Gracjanowi życzymy wszystkiego dobrego!
Na zdjęciu policjantka, która wykonywała pilotaż stojąca przy oznakowanym radiowozie. Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl