Firma z Wrocławia wraz z Politechniką wyprodukują mobilne pokoje hotelowe

Wrocławska marka Good Spot oraz Politechnika Wrocławska wyprodukują autonomiczne, mobline hotele. Roman Sokołowski, założyciel pierwszej sieci mobilnych hoteli w Polsce, rozpoczyna kooperację z Wydziałem Inżynierii Środowiska przy ich wyprodukowaniu.

Good Spot to innowacyjny projekt mobilnych apartamentów hotelowych, jedyny na polskim rynku, który powstał z wcześniej wykorzystanych naczep chłodniczych. Do tej pory, aby zaparkować naczepę, potrzebne były podłączenia do mediów, które stanowiły wyzwanie. Wydział Inżynierii Środowiska PWr przygotuje projekt całkowicie niezależnego spota, który będzie mógł stanąć w każdym miejscu na świecie. Zaprojektowane wspólnie z PWr jednostki hotelowe będą całkowicie niezależne od zasilania z sieci energetycznej czy wodociągowej.

– Good Spot poszukiwał partnera do zbudowania energetycznie niezależnego hotelu, który mógłby komfortowo działać bez konieczności zasilania z zewnątrz w energię i wodę. Przyjęliśmy to zadanie – jest ono dla nas bardzo ciekawe, współczesne i dotyka tych problemów, którymi naukowo i wdrożeniowo zajmujemy się na co dzień. Niezależność energetyczna, wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii, odzysk wody i ciepła czy zamknięty obieg tych elementów w mobilnym obiekcie mieszkalnym jest dla nas bardzo interesujący – mówi prodziekan dr inż. Piotr Jadwiszczak.

Prace nad projektem rozpoczną się już wkrótce w nowej hali na Psim Polu o powierzchni prawie 2000 mkw., do której już niebawem przeniesie się produkcja spotów. W projekcie wezmą także udział Hardbox i Siła Wewnętrzna, które pracują od dawna przy produkowaniu elewacji i wnętrza apartamentów mobilnych.

– Pomysł, żeby nawiązać współpracę z Politechniką Wrocławską, powstał już kilka miesięcy temu. Postanowiliśmy wykorzystać doświadczenie i kontakty ze wcześniejszej współpracy z Wrocławskim Centrum Transferu Technologii i skontaktować się z Politechniką. Jestem przekonany, że ta współpraca zaowocuje stworzeniem konceptu ogólnoświatowego, popartego ciałem naukowym i tym, że to nie tylko poszczególni rzemieślnicy będą tworzyć ten projekt. Będą składać się na to także badania, które zoptymalizują sposób działania naszego projektu – dodaje Roman Sokołowski.