Seniorka, mimo ponawianych apeli, dała się oszukać przestępcom podającym się za policjantów. Natomiast prawdziwi policjanci w Kobierzycach namierzyli fabrykę narkotyków.
- Mimo wielu kampanii społecznych, komunikatów w mediach i na portalach społecznościowych nadal zdarzają się osoby, które zaufały obcym osobom przez telefon. Taki przypadek odnotowali w ubiegłym tygodniu funkcjonariusze jednego z wrocławskich komisariatów. Okazało się, że do 88-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Poinformował on seniorkę, że jej wnuczek miał spowodować wypadek drogowy i w celu zadośćuczynienia pokrzywdzonym należy przygotować odpowiednią sumę. Po pieniądze zgłosił się do starszej kobiety pewien mężczyzna, który odebrał od niej 30 tys. zł. Niestety seniorka traciła całą sumę. W związku z tym policjanci kolejny raz przypominają, że nie wolno przekazywać gotówki obcym osobom. Policjanci nigdy nie dzwonią i nie proszą o żadne pieniądze. Niezwłocznie należy się rozłączyć i zadzwonić pod numer alarmowy 112 informując o próbie oszustwa.
- Funkcjonariusze z Referatu do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu kolejny raz wykazali się skutecznością w trakcie działań wymierzonych w przestępczość narkotykową. Informacje pozyskane w drodze prowadzonych czynności operacyjnych posłużyły policjantom do ustalenia danych i namierzenia dwóch mieszkańców podwrocławskiej miejscowości w gminie Kobierzyce, którzy bezpośrednio uczestniczyli w procederze produkcji narkotyków. W trakcie realizacji tej sprawy policjanci zatrzymali 30- i 31-latka w trakcie produkcji zabronionych substancji, zabezpieczyli ponadto kompletną linię produkcyjną służącą do wytwarzania amfetaminy. Do policyjnego depozytu trafił również gotowy narkotyk oraz łącznie ponad 400 litrów cieczy służącej do jego produkcji. Oprócz tego kryminalni wspólnie z technikami kryminalistyki oraz technikiem z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu ujawnili przedmioty służące do pakowania, ważenia oraz dystrybucji zabronionych substancji. W przypadku młodszego z zatrzymanych sąd już wcześniej orzekł karę bezwzględnego pozbawienia wolności i był on poszukiwany listem gończym. Wobec drugiego zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyźni usłyszeli zarzuty dotyczące m.in. wytwarzania substancji psychotropowych w znacznej ilości oraz posiadania przyrządów służących ich produkcji, za co grozić może im teraz kara nawet 20 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Krzyki-Zachód.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl