Czy to przedsmak tego co może czekać nas w finale PGE Ekstraligi? Betard Sparta Wrocław i Platinum Motor Lublin to bez wątpienia dwoje najpoważniejszych kandydatów do złota w bieżącym sezonie. Do play-off jednak jeszcze długa droga. Teraz czas na rywalizację w fazie zasadniczej, która jest równie istotna. Może bowiem zadecydować kto będzie w walce o medale w nieco bardziej uprzywilejowanej sytuacji.
Gdy ktoś mówi „Bartosz Zmarzlik i spółka”, większość osób choćby się nie wiem jak starało z automatu pomyśli „Stal Gorzów”. Otóż nie tym razem. Po raz pierwszy w swojej karierze nasz mistrz świata przywdzieje inny kevlar w PGE Ekstralidze. Jego transfer do mistrzów Polski z Lublina był absolutnym hitem okienka transferowego. Na wschodzie Polski nikt dzięki temu się nie smucił, że kluczowy zawodnik mistrzowskiego zespołu z 2022 roku Mikkel Michelsen odszedł do Włókniarza Częstochowa. Lublinianie stracili strzelbę, ale zyskali absolutną armatę.
Sparta Wrocław wygrała oba swoje dotychczasowe starcia i to w takim samym stosunku 52:38. Unia Leszno na Olimpijskim oraz Apator Toruń na własnym torze nie miały większych szans. Nie przeszkodziła nawet niespotykanie słaba postawa Macieja Janowskiego w meczu z tymi drugimi. „Magic” zaczął od zerwania taśmy startowej, przez co jazdę zaczął dopiero w siódmym biegu. Potem nie mógł odnaleźć rytmu i zdobył tylko 2 pkt..
Wierzyć można jednak w pełni, że to tylko wypadek przy pracy, bo na co go stać wszyscy wiemy. Zresztą doskonale zastąpili go coraz lepszy w nowych barwach Piotr Pawlicki (10 pkt + bonus w Toruniu) czy Bartłomiej Kowalski (7 pkt). Dan Bewley szalał na dystansie, Tai Woffinden jeździł zespołowo i pilnował, żeby Spartanie biegów nie przegrywali (aż 3 bonusy w Toruniu). Jednak ponad nimi wszystkimi był Artiom Łaguta. Inna jazda, inna rzeczywistość. W starciach z Unią oraz Apatorem tylko dwa razy oglądał plecy kogoś innego niż kolegi z zespołu.
To właśnie jego boje ze Zmarzlikiem będą ozdobą starcia przy Alejach Zygmuntowskich. Przypomnijmy bowiem, że to on ostatni znalazł na Polaka sposób i zabrał mu mistrzostwo świata w 2021 roku. Oczywiście to nie tak, że Motor to tylko Zmarzlik. Bardzo mocny jest Dominik Kubera, swoje robią Jarosław Hampel oraz Jack Holder. Tylko Fredrik Lindgren nie błyszczy, ale mimo to Motor pokonał Włókniarza Częstochowa na jego terenie (49:41). Ogólnie mówiąc, będzie batalia na szczycie żużlowego świata.
Starcie Platinum Motor Lublin – Betard Sparta Wrocław odbędzie się w czwartek 27 kwietnia o 20:30 na torze w Lublinie. Transmisja na Canal+ Sport 5.