Ivan Djurdjević wystawił skład jakiego mało kto mógł się spodziewać z Yeboahem na ławce czy debiutującym Mateuszem Stawnym. Ale Raków Częstochowa nie dał się zaskoczyć. Lider tabeli pokazał moc i bez większych kłopotów pokonał Śląsk Wrocław 4:1.
Najważniejsze akcje meczu:
- 13′ – Naciera Raków. Dośrodkowanie w pole karne na dalszy słupek, zamykał akcję Rundić, ale pewnie broni Leszczyński.
- 15′ – Świetne podanie Kochergina do Nowaka w pole karne, ale w sytuacji sam na sam lepszy okazał się Leszczyński!
- 23′ – Co za interwencja Leszczyńskiego! Doskonałe dośrodkowanie na głowę Gutkovskisa, ale jego strzał kapitalnie obroniony przez bramkarza. Jeszcze mógł dobijać Łotysz, ale na szczęście dla Śląska skiksował.
- 36′ – GOL. Tym razem już Leszczyński nie zdołał uratować WKS-u. Doskonałe podanie tym razem od Nowaka do Kochergina, ten wpadł w pole karne i z zimną krwią wykończył akcję. 1:0 dla Rakowa.
- 49′ – GOL. Doskonała piłka od Rundicia w pole karne, błąd Stawnego, Ivi wygrał pojedynek fizyczny z Bejgerem i pewnie pokonał Leszczyńskiego. Sędzia wpierw odgwizdał spalonego, ale VAR zweryfikował tą decyzję. 2:0 dla Rakowa.
- 55′ – GOL. Raków się bawi, Raków jest mocarny. Dośrodkowanie Jeana Carlosa, Nowak uciekł obrońcom Śląska i głową nie dał szans Leszczyńskiemu. 3:0 dla Rakowa.
- 58′ – Blisko kolejnego gola dla gospodarzy. Tym razem uderzał Gutkovskis i pomylił się o centymetry!
- 62′ – GOL. Kontratak Rakowa, długa piłka do Iviego Lopeza, ten jeszcze na spokojnie pobiegł kilkanaście metrów i bez problemu pokonał bramkarza. 4:0.
- 69′ – GOOOOOOOOL! Jest bramka honorowa! Kontra Śląska, prostopadła piłka od Garcii do Yeboaha, ten koncertowo ograł Tudora i posłał piłkę prosto do siatki! 4:1.
- 75′ – Piłka znów w bramce Śląska po strzale Iviego, ale tym razem już pewny spalony. Jednak to nie Hiszpan na nim był, tylko wcześniej Nowak, który mu asystował.
- 90′ – Mogło być 4:2! Kolejna dobra akcja Yeboaha, piłkę w polu karnym dostał Rzuchowski i obił poprzeczkę bramki Kovacevicia!
Raków Częstochowa – Śląsk Wrocław 4:1
Gole:
- 1:0 – Władysław Kochergin 36′
- 2:0 – Ivi Lopez 49′
- 3:0 – Bartosz Nowak 55′
- 4:0 – Ivi Lopez 62′
- 4:1 – John Yeboah 69′
Raków: Kovacević – Svarnas, Arsenić, Rundić – Tudor, Kochergin (77. Wdowiak), Lederman, Jean Carlos (81. Racovitan) – Nowak (77. Berggren), Ivi (81. Musiolik) – Gutkovskis (65. Cebula)
Trener: Marek Papszun
Śląsk: Leszczyński – Konczkowski, Verdasca (80. Szwedzik), Stawny, Gretarsson, Bejger – Nahuel, Rzuchowski, Łyszczarz (55. Garcia) – Jastrzembski (55. Yeboah), Exposito
Trener: Ivan Djurdjević
- Żółte Kartki: Cebula, Lederman, Tudor (Raków) – Stawny (Śląsk)
- Sędzia: Paweł Raczkowski
Oceny dla piłkarzy Śląska za mecz z Rakowem:
- Rafał Leszczyński (3) – tradycyjnie już – uratował Śląsk przy strzale Gutkovskisa, ale niestety – obrońcy nie pomogli mu w zachowaniu czystego konta.
- Diogo Verdasca (2) – kompletnie pogubiony w defensywie, zawalił pierwszego i trzeciego gola.
- Mateusz Stawny (2) – debiutant, a i tak momentami najlepszy ze stoperów. Dobra pierwsza połowa, ale niestety -w drugiej jego gra posypała się – tak jak posypała się cała defensywa Śląska. Zamieszany w stratę drugiego i trzeciego gola. Zapamięta ten debiut na długo.
- Daniel Gretarsson (2) – Islandczyk, który zwykle jest najpewniejszym punktem wrocławskiej defensywy, dziś nie radził sobie z rywalami. Łamał linię spalonego, odbijał się od zawodników Rakowa. Słaby mecz reprezentacyjnego obrońcy.
- Martin Konczkowski (3) – nie jest bez winy przy pierwszym i czwartym golu.
- Michał Rzuchowski (3) – podobny casus, co Łyszczarz. Nie wykorzystał szansy – zagrał w pierwszym składzie, ale był niewidoczny.
- Matias Nahuel (3) – podobnie jak partnerzy z środka pola. Z jego gry nie wynikało dziś absolutnie nic. Na środku boiska w Śląsku zamiast jakiejkolwiek współpracy był jeden wielki krater.
- Adrian Łyszczarz (3) – kompletnie niewidoczny, zmieniony chwilę po przerwie. Dostał dziś szansę gry w podstawowym składzie, ale nie zagrał dobrego meczu. Schowany, mało go było w grze Śląska. Chyba będzie musiał pogodzić się z rolą jokera.
- Łukasz Bejger (3) – chwalony za mecz z Cracovią, ale dziś wyglądał słabo. Po wejściu Garcii przeszedł na pozycję środkowego obrońcy.
- Dennis Jastrzembski (2) – grał na pozycji drugiego napastnika i nie zapamiętamy go z tego meczu z absolutnie niczego.
- Erik Expósito (4) – wygrywał pojedynki powietrzne, ale był osamotniony z przodu. Nie miał z kim grać. Oddał jeden zablokowany strzał i to by było na tyle.
Rezerwowi:
- John Yeboah (6) – rozpoczął mecz na ławce i po wejściu na boisko pokazał, że jest najlepszym piłkarzem Śląska.
- Victor Garcia (5) – wszedł na pozycję środkowego pomocnika i zanotował asystę z głębi pola. To więcej niż wszyscy pomocnicy razem wzięci, którzy nie byli w stanie wykreować żadnej sytuacji.
- Patryk Szwedzik i Łukasz Gerstenstein – grali zbyt krótko, by ich ocenić.
Oceny: Filip Macuda