Dramatyczną i chwytającą za serce historią podzieliła się wrocławska EKOSTRAŻ. Jej wolontariusze uratowali w Parku Wschodnim młodego bobra, który został niestety poważnie okaleczony, gdyż brakuje mu ogona. Powstała zbiórka pieniędzy mająca na celu wsparcie zwierzaka w powrocie do zdrowia.
Wszystko wydarzyło się w godzinach porannych w poniedziałek 27 marca. Wolontariuszki EKOSTRAŻY otrzymały pilne wezwanie do wrocławskiego Parku Wschodniego. Ktoś dostrzegł młodego bobra, ewidentnie rannego i prawdopodobnie pozbawionego ogona. Niestety po odnalezieniu i schwytaniu zwierzaka obawy się potwierdziły, bo faktycznie brak mu tego charakterystycznego “bobrzego” atrybutu.
Bóbr trafił do azylu w EKOSTRAŻY i czeka go teraz seria badań. Ma ona ustalić czy nie ma obrażeń wewnętrznych (złamania) oraz przede wszystkim co stało się z ogonem. Póki co nie wiadomo bowiem, czy utracił go na skutek ataku innego zwierzęcia, czy może jest to robota jakiegoś człowieka (jeśli tak, to określenie “człowiek” odnosi się tu tylko do wyglądu).
Powstała już zbiórka pieniędzy, która ma pomóc w leczeniu oraz diagnostyce bobra. Wesprzeć można ją TUTAJ.