Dolnośląskie Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii przy ul. Hirszfelda zamontowało w swojej placówce tzw. „Dzwon Życia”. Od teraz każdy będzie trzymać kciuki, by rozbrzmiewał jak najczęściej, bo oznaczać będzie zwycięstwo nad chorobą nowotworową.
Nowa inicjatywa w DCU ma stać się symbolem wygranej walki o życie. Zadzwonić będą mogli ci pacjenci, którzy z sukcesem zakończyli walkę z rakiem. Sam pomysł „Dzwonu Życia” narodził się w USA w 1996 roku. Kontradmirał Marynarki Wojennej USA uczcił w ten sposób powrót do zdrowia. Pomysł spodobał się ludziom, a tego typu dzwony można znaleźć w wielu szpitalach praktycznie na całym świecie.
Co do tego dolnośląskiego, jego radosny dźwięk wybrzmiał po raz pierwszy już w poniedziałek 14 listopada. Użyła go 76-letnia pani Krystyna Muszyńska. Od kilku lat zmagała się ona z nowotworem piersi, a niedawno udało się jej nareszcie pokonać straszną chorobę. Teraz zachęca kobiety do regularnych badań, by móc ewentualnie wykryć raka piersi w jak najwcześniejszym stadium, co wymiernie zwiększa szanse na jego wyleczenie. To bardzo ważne, bowiem jak przewidują dane Komisji Europejskiej, do 2035 roku zachorowalność na raka wzrośnie o 24%.