Kolejne mecze ligowe mijają, a ci dalej swoje! Koszykarze Śląska Wrocław nie dali na wyjeździe szans GTK Gliwice, pewnie pokonując ich 91:71. Tym samym WKS pozostał niepokonany w tym sezonie Energa Basket Ligi, osiągając niebywały bilans 10-0.
WKS będący zdecydowanym faworytem tego meczu, rozpoczął w wyjściowej piątce z Artiomem Parakhouskim, a także po raz pierwszy od jego powrotu do klubu z Kodim Justice’m. Wrocławianie rozpoczęli dość ospale, bo GTK szybko objęło prowadzenie 13:6. Ale to podziałało na gości pobudzająco. Kilka doskonałych akcji Conora Morgana, punkty powracającego po kontuzji do EBL Justina Bibbsa i straty odrobione, a nawet z małą nawiązką, bo pierwszą kwartę WKS wygrał 22:19. Podobnie zresztą było w drugiej. Wejście w nią też mieli bardzo przeciętne, ale tym razem do Morgana dołączył Jeremiah Martin. Kanadyjsko-amerykański duet poprowadził zespół do powiększenia przewagi, a do przerwy było 47:40.
Po niej z kolei mistrzowie Polski mieli sprawy jeszcze bardziej pod kontrolą i coraz pewniej zaczęli kroczyć ku bilansowi 10-0. Rozstrzelali się za 3 pkt w trzeciej kwarcie wrocławianie, do znakomitego Morgana oraz pewnego Martina dołączył jeszcze Justice. Seria ich autorstwa dała zespołowi prowadzenie 60:46 i stawało się coraz bardziej jasne kto tu zwycięży. Przed ostatnią kwartą na tablicy widniał wynik 68:53.
Choć wiemy, że WKS lubi podkręcić emocje w ostatniej partii, najczęściej ją w dużej mierze zawalając, tak nie tym razem. GTK nie miało mocy aby im zagrozić, a Śląsk ewidentnie miał dość wygrywania „na ostatniej prostej”. Tempa może jakoś szczególnie nie forsowali, ale zbliżyć się rywalom także nie dali. Prowadzili już nawet 80:58 po dobrych akcjach Gołębiowskiego. Gospodarze w końcówce zbliżyli się na „zaledwie” 14 pkt, aczkolwiek Jakub Nizioł i Justin Bibbs wyszli z założenia Ferdynanda Kiepskiego, że „tak być nie będzie”, po czym dobili rywali dwoma trójkami, a WKS wygrał dziesiąty mecz ligowy z rzędu, tym razem 91:71.
Tauron GTK Gliwice – WKS Śląsk Wrocław 71:91 (19:22, 21:25, 13:21, 18:23)
GTK: Szlachetka 5, Ferguson 5, Skifić 10, Rowland 20, Murphy 9 oraz Busz 2, Maciejak 2, Put 18, Palmowski 0, Ryżek, Skrzypczyk
Trener: Maros Kovacik
Śląsk: Morgan 19, Martin 18, Gołębiowski 8, Parakhouski 4, Justice 18 oraz Kolenda 0, Tomczak 9, Adamczak 0, Bibbs 10, Nizioł 5, Bender, Wiśniewski
Trener Andrej Urlep
- Hala: Mała Arena Gliwice
- Widzów: 800