Dzieci w wieku przedszkolnym chorują 8 – 10 razy w ciągu roku i najczęściej nie jest to powód do niepokoju. W ten sposób uczą się pokonywania patogenów. Sprawdź, kiedy należy zacząć się martwić i szukać przyczyny częstych chorób.
Układ odpornościowy dziecka rozwija się i wzmacnia aż do jego pełnoletności. W życiu płodowym zdrowy maluch rozwija się w bezpiecznym środowisku, chroniony przez szereg mechanizmów, które zabezpieczają embrion, a potem płód, przed wieloma chorobami. Po narodzinach chronią dziecko przed infekcjami głównie przeciwciała, które dostaje w prezencie od matki. Wiele z nich uzyskuje także w trakcie karmienia piersią, dlatego warto niemowlę karmić kobiecym mlekiem. Jednak z czasem poziom tych darowanych przeciwciał spada, a znaczenia nabierają te, które dziecko samo zaczyna wytwarzać w reakcji na stykanie się ze światem zewnętrznym. Dziecięcy układ odpornościowy nie jest jeszcze w pełni rozwinięty.
To właśnie przez tą niedojrzałość układu immunologicznego małe dzieci są tak podatne na infekcje i alergeny. Z czasem jednak ich odporność stopniowo się umacnia i zaczyna prowadzić skuteczną walkę z patogenami. Układ odpornościowy dopiero po pewnym czasie uczy się rozpoznawać, kto jest „swój”, a kto jest „obcy” – tłumaczy dr hab. n. med. Joanna Renke, specjalistka immunologii i pediatrii z Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku.
Najczęściej, póki dziecko jest małe i spędza czas głównie z rodzicami i nianią, choruje sporadycznie. Jeśli jednak pójdzie przedszkola lub jest kolejnym dzieckiem w rodzinie i rodzeństwo chodzi do przedszkola czy szkoły, najprawdopodobniej na kilka lat rodzina będzie borykać się z nawracającymi katarami, innymi infekcjami górnych dróg oddechowych, a także licznymi zapaleniami oskrzeli. Z im większą liczbą ludzi się stykamy, z tym większą liczbą i różnorodnością rozmaitych patogenów.
Lekarka uspokaja. Jeśli nie dochodzi do zapalenia płuc i jesteśmy w stanie wyleczyć dziecko lekami wziewnymi, nie musimy się niepokoić. Układ odpornościowy malucha potrafi ochronić tkankę miąższową płuca, która warunkuje nasze życie. W okresie przedszkolnym dziecko ma prawo chorować i może mieć liczne infekcje. Oczywiście może to utrudniać codzienne funkcjonowanie, jednak jeżeli rozwija się prawidłowo, nie choruje ciężko, z czasem to minie. Na tych chorobach układ odpornościowy uczy się jak prawidłowo funkcjonować – wyjaśnia dr hab. n. med. Joanna Renke.
W okresie rozwojowym istotny jest zakres chorób i ich liczba – jeśli dziecko ma więcej niż 8 – 10 infekcji w ciągu roku, jeśli często leczone jest z powodu anginy, zapalenia płuc czy zapalenia ucha czy zatok – warto poszukać przyczyny. Może to być wstęp do rozpoczęcia podstawowej diagnostyki immunologicznej.
Zasadniczymi elementami wywiadu jest zakres choroby, to, czy pacjent miał zapalenia płuc więcej niż dwa w roku, czy zdarzały się takie choroby jak nawracające zapalenia zatok, nawracające zapalenia uszu, zapalenia mięśni, mózgu, posocznica. Mówię o ciężkich chorobach, bo to są nasze alarmowe sygnały, które mówią nam, że coś może być nie tak – mówi pediatra.
Zapalenia oskrzeli, które są częścią górnego odcinka oddechowego, nie są tak groźne. Świadczą raczej o pewnej nadreaktywności, czyli nadmiernej odpowiedzi na zakażenie, a nie o zaburzeniach układu odpornościowego. Z płucami sytuacja wygląda inaczej – tkanka płucna jest jałowa, zachodzi w niej wymiana gazowa niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Jeśli dojdzie do zajęcia miąższu płucnego, czego efektem jest stan zapalny, utrudnia to oddychanie i to już jest niebezpieczne – wyjaśnia dr Joanna Renke.
Jak wspierać układ odpornościowy dziecka?
niemowlę bezwzględnie karmić piersią zgodnie z zaleceniami lekarza,
zapewnić dziecku stały rytm dnia i odpowiednią dla wieku ilość snu,
nie przegrzewać dziecka,
zapewnić dziecku zdrową i urozmaiconą dietę, stosowną dla jego grupy wiekowej,
zadbać o dużo aktywności fizycznej na świeżym powietrzu, także jesienią i zimą,
szczepić przeciwko chorobom zakaźnym,
dbać o to, by pomieszczenia, w których przebywa dziecko, były porządnie wywietrzone.
Tekst powstał po spotkaniu prasowym, pt. „Dziecięca odporność – fakty i mity”, które odbyło się 11 maja 2021 r.
Monika Wysocka Poprzez: PAP MediaRoom / zdrowie.pap.pl Foto: pixabay.com
Przyczyn takich problemów jest naprawdę wiele, a w dużej mierze chodzi o to, jak działamy i jak do tego podchodzimy. Nie tędy droga. Zobaczcie to – https://biogaia.pl/zastosowanie/dzieci-i-niemowleta-0-3-lat/uklad-odpornosciowy/ Na odporność u dzieci pomagają różne rzeczy, ale na pewno nie trzymanie ich pod kloszem czy też bardzo wysoka temperatura w domu. Tak sami robimy maluchom krzywdę.