Niestety doszło do dwóch wypadków tragicznych w skutkach, w których ofiarami byli motocykliści. Złodziej najpierw wtargnął do mieszkania w Miliczu, następnie ukradł komputer przenośny.
- Tylko w miniony weekend doszło do dwóch wypadków z udziałem motocyklistów na terenie województwa dolnośląskiego. Oba wypadki były śmiertelne! W Miliczu 42-letni kierujący motocyklem podczas wyprzedzania kilku pojazdów uderzył w bok skręcającego w lewo auta, którym kierowała młoda kobieta. Wskutek uderzenia motocyklista zmarł na miejscu. Dzień później na drodze krajowej nr 33 w powiecie kłodzkim, 38-letni motocyklista, na prostym odcinku drogi, wyprzedzając kolumnę aut i chcąc uniknąć zderzenia czołowego z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Pomimo prowadzonej na miejscu reanimacji, zmarł. Policjanci przypominają, że kierujący motocyklem lub osoba przewożona takim pojazdem są obowiązani używać w czasie jazdy kasków ochronnych odpowiadających właściwym warunkom technicznym. Chyba, że motocykl fabrycznie wyposażony jest w pasy bezpieczeństwa. Pamiętajmy także o obowiązku przewożenia na miejscu pasażera osoby trzeźwej. Użytkownicy jednośladów powinni także bezwzględnie przestrzegać limitów prędkości oraz wyprzedzać inne pojazdy tylko w miejscach dozwolonych.
- Do przestępstwa doszło w godzinach popołudniowych w piątek. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Miliczu został powiadomiony, że ktoś siłowo wepchnął zamknięte drzwi i po ich uszkodzeniu wszedł do wnętrza mieszkania w samym centrum miasta. Sprawca z lokalu ukradł laptopa. Pokrzywdzony wycenił wartość skradzionego komputera na kwotę bliską 2500 złotych. Miliccy policjanci po przyjęciu tego zgłoszenia niezwłocznie przystąpili do czynności mających na celu ustalenie i zatrzymanie włamywacza oraz odzyskanie skradzionego mienia. Jeszcze tego samego wieczora ustalili, że skradziony laptop znajduje się w jednym z miejscowych lombardów. Jednocześnie ustalili dane mężczyzny, który go sprzedał. Rankiem następnego dnia na ręce 47-letniego mieszkańca Milicza założone zostały policyjne kajdanki. Zatrzymany usłyszał już zarzut dokonania kradzieży z włamaniem. Zgodnie z kodeksem karnym za popełnione przestępstwo grozi mu teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl