W pięknym mieście jest nam dane mieszkać. Z tym zdaniem zgodziłby się zapewne niemal każdy wrocławianin będąc #BliżejMiasta. Choć nie brakuje mu wad, mnóstwo tu zarówno śladów historii, jak i rozwiązań na skalę nowoczesnej Europy.
Zobaczmy „zderzenie” tych dwóch światów – Wrocławia dawnego, po którym pozostały już jedynie symboliczne szczątki i Wrocławia współczesnego (często wbrew oczekiwaniom wcale nie tak pięknego, jak jego przodek). Jak #kiedyśTObyło zobaczmy na przykładzie absolutnie niesamowitego kadru. Ujęcie złapane w 1912 r. przy ul. Gajowickiej 98…
Zdjęcie przedstawia widok z kierunku północnego. Poza dobrze znanym kościołem pw. św. Karola Boromeusza, uwiecznionym zaraz po wybudowaniu, okazuje się, że niemal w samym centrum miasta stały domy wyjęte niczym z głębokich terenów wiejskich. Wprawdzie gospodarstwo zlokalizowane było jedyne 3 km od wrocławskiego rynku, mimo to – gdyby nie widok kościoła – mało kto wpadłby na pomysł, że fotografia może przedstawiać Wrocław.
Dla porównania i ukazania skali zjawiskowości tej fotografii, proszę spojrzeć, jak wyglądała oddalona o kilkadziesiąt metrów ul. Zaporoska, dokładnie w tym samym roku…
Obecnie to miejsce wygląda zupełnie inaczej. Wprost trzeba przyznać: niezbyt reprezentacyjnie. Będąc nieopodal wręcz nietrudno uwierzyć, że znajdujemy się w Stolicy Dolnego Śląska. 108 lat temu mógłby być z tym problem… Dla porównania, przedstawiam fotografię wykonaną z tego samego miejsca, w połowie kwietnia 2020 roku…
Wiejski przybytek zastąpił blok mieszkalny oraz budynek przemysłowy, w którym mieści się administracja osiedla, zarząd zasobu komunalnego oraz biblioteka i sklep spożywczy.
Maciej Fedorczuk
Komentowane 1